Zatrzymanie Sławomira N. Trwają przeszukania w Polsce i na Ukrainie
Narodowe Biuro Antykorupcyjne Ukrainy poinformowało o przeszukaniach w Kijowie, Lwowie i w Polsce w ramach śledztwa dotyczącego działalności organizacji przestępczej ze sfery zarządzania drogami. Rewizje trwają m.in. w biurach Ukrawtodoru, czyli Państwowej Służby Dróg Samochodowych. Są one związane z zatrzymaniem Sławomira N., byłego szefa Ukrawtodoru, a wcześniej ministra w rządzie Donalda Tuska.
Przeszukania w obu krajach przeprowadzają ukraińska Specjalna Prokuratura Antykorupcyjna (SAP), polskie Centralne Biuro Antykorupcyjne i prokuratura okręgowa w ramach wspólnego śledztwa.
Międzynarodowa grupa śledcza prowadzi działania w biurach państwowej agencji drogowej Ukrainy (Ukrawtodor), firm biorących udział w przetargach tej instytucji oraz w miejscach zamieszkania byłych urzędników agencji i u obywateli Polski, "prawdopodobnych uczestników organizacji przestępczej".
ZOBACZ: "Dyktando władzy", "to nie sprawa polityczna". Politycy o zatrzymaniu Sławomira N.
Służby mają łącznie przeszukać około 30 miejsc - podała nieoficjalnie PAP.
Sławomir N. w rękach CBA
W poniedziałek rano CBA zatrzymało byłego ministra transportu i budownictwa Sławomira N. Pełnił tę funkcję w latach 2011-2013 w rządzie Donalda Tuska. W późniejszych latach (2016-2019) szefował Ukrawtodorem. Zwolnienie N. z tej funkcji zapowiedział ukraiński minister infrastruktury Władysław Kryklij.
Szef ukraińskiego resortu w rozmowie z tygodnikiem "Fokus" mówił wtedy, że N. "sam zamierza odejść".
- Rozumie, że zmienił się krajobraz polityczny - tłumaczył Kryklij. Dodał, że N. "jest najpewniej najmniej problematycznym członkiem ekipy, która zajmowała się gospodarką drogową".
Pod koniec września N. złożył dymisję z tego stanowiska, dodając, iż otrzymał nową propozycję pracy na Ukrainie. Nie poinformował o jej szczegółach.
Zatrzymano także dwie inne osoby
Wraz ze Sławomirem N., który ma usłyszeć zarzuty korupcji, prania brudnych pieniędzy i kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, zatrzymano Dariusza Z., byłego dowódcę JW "GROM" oraz gdańskiego biznesmena Jacka P.
Czytaj więcej