Ograniczenia na trybunach? Kibice znaleźli sposób
Ograniczenia na trybunach mogą popsuć humor fanom sportu, nie wszystkim bowiem uda zobaczyć się zmagania ulubionych zawodników. Chyba że postanowią obejść obostrzenia i wynająć podnośnik. Kibice Motoru Lublin udowodnili, że nie ma dla nich przeszkód i ogladąli żużlowe zmagania z 20 dźwigów.
Pomysłowością swoich fanów pochwalił się klub na oficjalnym profilu na Facebooku. "Podnośnikowych" kibiców jest coraz więcej. Przybywa ich z każdym meczem. Czy za jakiś czas taki widok będzie normalnym tłem sportowych wydarzeń.
ZOBACZ: Jedziecie do Chorwacji? MSZ uprzedza, że z paszportem Polsatu nie przekroczycie granicy
"Jest progress, więcej zwyżek niż przed 2 tygodniami. Chyba cały dostępny w Lublinie sprzęt został dzisiaj wykorzystany" - można przeczytać w komentarzach pod postem.
Emocje sięgały naprawdę wysoko, bo Motor Lublin wygrał z MrGarden GKM Grudziądz 58:32.
Nie byli pierwsi
W czerwcu pisaliśmy o panu Tomaszu, który wynajął podnośnik i obejrzał pojedynek wrocławian z Wisłą Płock w ramach 29. kolejki piłkarskiej ekstraklasy. - Byłem zdeterminowany do tego stopnia, że praktycznie przez cały mecz nie obserwowałem tego co dzieje się na dole, dookoła – podkreślał pan Tomasz w rozmowie z Polsat News. Dodał, że jego uwagi nie zwróciły nawet podjeżdżające auta policyjne.
ZOBACZ: Wynajął dźwig, by obejrzeć mecz. Klub postanowił go docenić
Wyjątkowy kibic został zaproszony na kolejny, tym razem domowy, mecz dużyny. - Szanujemy naszych kibiców, są ważnym elementem naszego klubu. Panie Tomku, chcielibyśmy pana zaprosić, jako specjalnego gościa, na nasz następny mecz w niedzielę z ŁKS-em Łódź tutaj, we Wrocławiu - powiedział wtedy trener Śląska Vitezslav Lavička.