"UE to nie bankomat; musi być mechanizm praworządności". Polska się na to nie godzi
Nie zgadzamy się na arbitralne ujęcie kwestii praworządności - powiedział premier Mateusz Morawiecki przed szczytem unijnym, na którym przywódcy negocjują kształt przyszłych ram finansowych UE. - Unia nie jest bankomatem, dlatego w zasady budżetowe musi być włączony mechanizm gwarantujący poszanowanie praworządności przez państwa członkowskie - przekonywał w piątek szef PE David Sassoli.
- W Radzie jasno wyraziłem się w imieniu Parlamentu Europejskiego (...). Oczywiście musimy mieć mechanizm, który będzie gwarantował poszanowanie naszych wartości. UE to nie jest bankomat - powiedział na konferencji prasowej w Brukseli Włoch.
ZOBACZ: Prognozy NBP. Bezrobocie wzrośnie, inflacja spadnie
Przewodniczący europarlamentu brał udział w pierwszej części Rady Europejskiej, przekazując szefom państw i rządów stanowisko wypracowane przez większość grup politycznych.
"Optujemy za zamknięciem artykułu"
Dla eurodeputowanych, którzy muszą wyrazić ostateczną zgodę na kształt wieloletniego budżetu UE, warunkowość dotycząca praworządności jest jedną z czerwonych linii. Jednak Węgry grożą, że zawetują porozumienie, jeśli będzie w nim "uzależnianie finansowania od warunków politycznych i ideologicznych pod dewizą praworządności".
- Uważamy, że jest art. 7 i niech się toczy swoim rytmem, już niestety od dłuższego czasu. Optujemy za zamknięcie tego artykułu. Natomiast łączenie tych dwóch dziedzin życia, zupełnie innych obszarów prawnych, rodzi ogromne zagrożenie dla pewności prawa. Na to nie ma naszej zgody - powiedział.
ZOBACZ: Nadzwyczajny szczyt Rady Europejskiej. Premier: kluczowe spotkanie dla przyszłości
Zaproponowany przez KE mechanizm uzależnienia wypłaty funduszu unijnych od praworządności będzie jednym z tematów rozpoczynającego się w piątek szczytu UE w Brukseli.
"Niedobry mechanizm rabatów"
- Przeciwstawiamy się rabatom w budżecie UE. Uważamy, że jest to niedobry mechanizm - powiedział premier Morawiecki. Jak dodał, rabaty nie mają podstaw w różnicach dochodów na głowę mieszkańca, które są cały czas jeszcze w Europie zauważalne.
ZOBACZ: W czerwcu wyższe dochody niż rok wcześniej. Premier o budżecie państwa
- Polska nie widzi podstaw do obecnie stawianych warunków dotyczących wypłat z funduszu na transformację energetyczną - poinformował przed rozpoczęciem szczytu UE premier Mateusz Morawiecki.
Propozycja na posiedzenie Rady Europejskiej przewiduje, że aby mieć dostęp do tych funduszy, należy się zobowiązać do celu neutralności energetycznej.
- Nie widzimy podstaw do tak formułowanych warunków wypłat związanych ze zmianami w zakresie transformacji energetycznej. Wskazujemy na to, że Polska dokonała ogromnego wysiłku w zakresie przejścia w kierunku energetyki opartej o źródła odnawialne, ale jednocześnie podkreślamy, że musi się to odbywać w przyspieszonym, ale rozsądnym tempie - powiedział w Brukseli szef rządu.