Koronawirus. Najnowsze informacje z Polski i świata [RELACJA]
W USA odnotowano rekordowy przyrost nowych przypadków - ponad 75 tys. w ciągu doby, natomiast w Brazylii liczba zakażonych koronawirusem przekroczyła 2 mln. W Polsce na Covid-19 od początku epidemii zachorowało już ponad 39 tys. osób. Śledź naszą relacją "minuta po minucie".
W piątek na COVID-19 zmarło w Polsce 8 kolejnych osób, potwierdzono też 353 nowe zakażenia koronawirusem. W Stanach Zjednoczonych odnotowano w ciągu ostatniej doby rekordowy przyrost nowych zakażeń wynoszący 75 255 przypadków. Niektóre kraje przywracają obostrzenia, m.in. Izrael, Francja i Litwa.
Nierealne jest oczekiwać, że większy zespół przyjedzie do Chin w lipcu, by zbadać zwierzęce pochodzenie koronawirusa - oświadczył ekspert ds. sytuacji kryzysowych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) dr Mike Ryan.
W zeszłym tygodniu dwóch pracowników WHO przyleciało do Pekinu, przygotowując wizytę większego zespołu i planując więcej badań dotyczących pierwszego pojawienia się Covid-19.
Podczas briefingu w siedzibie WHO w Genewie Ryan poinformował, że dwóch ekspertów zostało poddanych kwarantannie w hotelu w stolicy Chin, a WHO jest "bardzo zadowolona" z dotychczasowej współpracy z chińskimi urzędnikami, jednak utworzenie i rozmieszczenie większego zespołu zajmie trochę czasu.
Eksperci uważają, że wirus najprawdopodobniej przeniósł się na ludzi ze zwierząt. Badania terenowe w miejscu wybuchu pandemii mają zasadnicze znaczenie dla określenia jej pochodzenia, chociaż wizyta w mieście Wuhan, gdzie koronawirusa wykryto po raz pierwszy pod koniec ubiegłego roku, nie jest na razie planowana.
WHO oceniła również, że liczba infekcji koronawirusem w Brazylii nie rośnie już wykładniczo, ale kraj jest "nadal w trakcie walki", ponieważ liczba nowych zakażeń i zgonów wzrasta o tysiące każdego dnia.
Kolejnych 14 osób zakażonych koronawirusem zmarło w ciągu ostatnich 24 godzin we Francji w szpitalach - poinformowało w piątek ministerstwo zdrowia. W sumie od początku pandemii na Covid-19 zmarły w tym kraju 30 152 osoby.
Liczba osób leczonych w szpitalach na Covid-19 spadła do 6688 osób, o 108 mniej niż w czwartek. Świadczy to o kontynuacji tygodniowego trendu zniżkowego.
W ciągu ostatniej doby zanotowano 836 nowych przypadków infekcji wywołując rosnące obawy o ponowne zaostrzenia epidemii; poprzedniej doby było ich 534. Łącznie od początku pandemii we Francji koronawirusem zakażone zostały 174 674 osoby.
Lokalny rząd Katalonii (Generalitat) zwrócił się w piątek do mieszkańców metropolii Barcelony oraz 12 sąsiednich gmin, zamieszkanych przez 2,7 mln osób, o pozostanie w domach ze względu na znaczny wzrost liczby zakażeń koronawirusem w regionie.
Władze odwołały się do obywatelskiej odpowiedzialności i zaleciły wychodzenie z domu jedynie z wyjątkowych czy niezbędnych powodów, takich jak wyjście do pracy, do sklepu czy do lekarza.
W Barcelonie stwierdzono ok. 30 nowych ognisk zakażeń, głównie po spotkaniach rodzinnych i towarzyskich.
Apel katalońskiego rządu dotyczy także comarek (powiatów) Segria i Noguera, gdzie także wykryto ogniska. Dobrowolna kwarantanna ma tam trwać 15 dni.
Rząd zabronił spotkań na ulicach i w miejscach publicznych z udziałem więcej niż 10 osób. Decyzja ta powinna być jeszcze zatwierdzona przez sąd.
W ciągu ostatniej doby w Wielkiej Brytanii z powodu Covid-19 zmarło 114 osób i wykryto 687 nowych zakażeń koronawirusem - podało w piątek po południu brytyjskie ministerstwo zdrowia. Obie liczby stanowią zauważalny wzrost wobec danych z ostatnich kilku dni.
Od początku lipca już kilka razy zdarzyło się, że również poza dniami weekendowymi, gdy bilanse zawsze są niższe, dobowa liczba zgonów spadała poniżej stu. W bilansie z czwartku było to 66 osób, co było drugą najniższą liczbą od końca marca, zaś ze środy - 85. Z kolei liczba nowo wykrytych zakażeń zwykle wahała się między 500 a 600, przy czym piątek jest czwartym kolejnym dniem, gdy jest ona wyższa niż poprzedniego dnia.
W efekcie liczba zgonów z powodu Covid-19 wzrosła do 45 233, co jest trzecim najgorszym wynikiem na świecie, po Stanach Zjednoczonych i Brazylii, zaś wykrytych zakażeń - do 293 239 i pod tym względem Wielką Brytanię wyprzedza tylko osiem państw. Jeśli chodzi o zgony w poszczególnych częściach Zjednoczonego Królestwa, to w Anglii zmarło do tej pory 40 640 osób, w Szkocji - 2491, w Walii - 1546, a w Irlandii Północnej - 556.
Obywatele Czech będą mogli spotkać się ze swoimi stałymi partnerami z państw nienależących do Unii Europejskiej, z którymi rozdzieliła ich pandemia koronawirusa - ogłosiło w piątek czeskie MSZ. Dotąd przepisy pozwalały jedynie na przyjazd członków rodzin.
Przepisy regulujące wjazd cudzoziemców na terytorium Czech są restrykcyjne i m.in. uniemożliwiają wjazd osobom, które nie mają formalnych związków z obywatelami tego kraju.
Od poniedziałku ta sytuacja się zmieni w odniesieniu przede wszystkim do obywateli państw spoza UE, ale posiadających umowy o ruchu bezwizowym. Ministerstwo spraw zagranicznych, które starało się o wprowadzenie ułatwień, w komunikacie prasowym poinformowało, że inspirowało się rozwiązaniami stosowanymi przez Austrię lub Danię.
Ponad 62 proc. mieszkańców Hiszpanii opowiada się za zaostrzeniem przez rząd restrykcji w korzystaniu z przestrzeni publicznej, wskazując na konieczność przeciwdziałania epidemii - wynika z opublikowanego w czwartek sondażu madryckiego ośrodka badawczego CIS.
Z badania wynika, że 62,3 proc. Hiszpanów uważa, iż właśnie poprzez zaostrzenie zasad korzystania z miejsc publicznych należałoby rozpocząć walkę z wzrastającą od początku lipca liczbą zakażeń wirusem SARS-CoV-2.
W tym samym sondażu, jak odnotowała telewizja TVE, 87 proc. badanych przyznało, że wprowadzenie obostrzeń w związku z epidemią koronawirusa w marcu było w Hiszpanii konieczne.
Z badania wynika, że aż 97 proc. Hiszpanów uważa kryzys sanitarny wywołany przez epidemię koronawirusa za poważny lub stosunkowo poważny.
Jak poinformował w piątek portugalski resort zdrowia, podczas minionych 24 godzin w całym kraju potwierdzono 312 nowych infekcji SARS-CoV-2, co oznacza, że dynamika nowych zakażeń spada. W środę było ich 375, zaś w czwartek 339.
W ciągu ostatniej doby zarejestrowano w Portugalii trzy zgony spowodowane Covid-19.
Jak poinformowało ministerstwo zdrowia Hiszpanii, pomiędzy czwartkiem a piątkiem liczba potwierdzonych infekcji wzrosła z 258 855 do 260 255, czyli o 1400 nowo wykrytych przypadków. Dobę wcześniej nowych zakażeń było 1361.
Przed południem władze sanitarne Katalonii ogłosiły, że w ciągu minionej doby w regionie zakażonych zostało 1111 osób. Niedługo potem rząd kataloński ogłosił wprowadzenie dla Barcelony oraz 12 innych miast regionu ograniczeń w korzystaniu z przestrzeni publicznej.
Według burmistrz Barcelony Ady Colau restrykcje, m.in. zakaz zgromadzeń z więcej niż 10 uczestnikami, nawet podczas ślubów i pogrzebów, mają wejść w życie już w sobotę.
W ciągu ostatniej doby w Hiszpanii zanotowano cztery nowe ofiary śmiertelne. Do piątku w Hiszpanii na Covid-19 zmarło łącznie 28 420 osób.
11 osób zakażonych koronawirusem zmarło w ciągu ostatniej doby we Włoszech, wykryto 233 nowe przypadki infekcji SARS-CoV-2 - poinformowało w piątek tamtejsze ministerstwo zdrowia. Bilans zmarłych wzrósł do 35 028. Spadła dobowa liczba zgonów w porównaniu z czwartkiem, gdy było ich 20.
Wzrost nowych zakażeń utrzymuje się na stałym poziomie. Łączna liczba potwierdzonych przypadków koronawirusa w całym kraju wynosi prawie 244 tysiące. Wyleczonych jest ponad 196 tys. osób.
Obecnie zakażonych koronawirusem jest 12,4 tys. mieszkańców Włoch.
Jedno z nowych ognisk zakażeń wykryto w nadmorskiej miejscowości Jesolo koło Wenecji w siedzibie Czerwonego Krzyża, wśród osób ubiegających się o azyl. Wirusa potwierdzono u 43 z nich. Wszyscy zostali przewiezieni do innych placówek.
W połowie marca, gdy nakazano pozostanie w domach w związku z epidemią koronawirusa, wzrosła w Hiszpanii liczba minut spędzanych przez telewizorem. Przywracane w piątek w kilku regionach obostrzenia wpłyną, jak wskazują lokalne media, na ponowne wydłużenie czasu spędzanego przed telewizorem.
Wprowadzone w piątek restrykcje w Barcelonie oraz apele katalońskiego rządu do mieszkańców dwunastu innych miast o pozostanie w domach oznaczają, że w drugiej połowie lipca wzrośnie oglądalność telewizji. Zjawisko potwierdza dziennik "Expansion".
Według stołecznej gazety ekonomicznej restrykcje, szczególnie izolacja społeczna, idą w parze z wydłużeniem czasu, jaki obywatele spędzają przed małym ekranem. Dziennik przypomina, że absolutny rekord padł w połowie marca br., kiedy rząd Pedra Sancheza ogłosił stan zagrożenia epidemicznego i nakazał Hiszpanom pozostanie w domach.
"Expansion" wskazuje, że już 15 marca nastąpił wzrost ilości czasu spędzanego przed telewizorem o 88 minut, a przeciętny Hiszpan tego dnia oglądał telewizję przez 344 minuty.
Z najnowszych badań amerykańskich specjalistów wynika, że lek przeciwmalaryczny hydrochlorochina jest nieskuteczny w leczeniu łagodnej postaci COVID-19. To kolejne potwierdzenie, że farmaceutyk ten nie daje żadnego efektu - podkreśla prof. David Boulware z University of Minnesota.
Czytaj więcej: Leczyli się nią Trump i Bolsonaro. Naukowcy rozwiewają wątpliwości: hydrochlorochina nie działa
Służby sanitarno-epidemiologiczne sąsiadującego z Polską kraju (województwa) morawsko-śląskiego w Czechach wprowadziły w piątek m.in. nakaz noszenia maseczek w pomieszczeniach i środkach transportu. Ograniczenia związane z pandemią obowiązywały dotąd tylko w części regionu.
Od piątku w całym regionie liczbę uczestników imprez masowych ograniczono do 100 osób. Nowy limit dotyczy także kąpielisk i basenów. Restauracje i kawiarnie mogą działać jedynie w godzinach od 8-23. W lokalach gastronomicznych przy jednym stole mogą siedzieć maksymalnie cztery osoby. Przywrócono także nakaz utrzymywania odstępu 2 metrów. Obowiązek noszenia maseczek dotyczy wszystkich środków transportu, w tym taksówek oraz pojazdów przewożących pracowników.
Pracownicy transgraniczni, którzy zatrudnieni są na terenie kraju morawsko-śląskiego, muszą raz na dwa tygodnie przedstawiać negatywny wynik testu laboratoryjny PCR na obecność koronawirusa w organizmie.
Pięciu lekarzy z Miejskiego Centrum Medycznego im. dr. K. Jonschera w Łodzi oddało swoje osocza innym chorym na Covid-19. Medycy przechodząc zakażenie koronawirusem sami skorzystali z metody leczenia polegającej na stosowaniu osocza ozdrowieńców, co pomaga zneutralizować wirusa.
Jeden z łódzkich lekarzy jednorazowo oddał 600 ml osocza i zamierza jeszcze pięć razy powtórzyć swój gest. Jak bowiem wyjaśnił, chorzy na Covid-19 w terapii leczenia osoczem potrzebują jednorazowo dawki od 200 do 400 ml. Dodatkowo musi być spełnionych kilka warunków, m.in. zgodność grupy krwi dawcy osocza i pacjenta, któremu jest ono podawane. Dlatego - jak podkreślają medycy - dar ozdrowieńców w postaci oddawanego osocza jest bardzo cenny.
- Warunkiem było też oddanie krwi dopiero w momencie, gdy od uzyskania dwukrotnego wyniku ujemnego minęło 14 dni - dodał doktor z Jonschera.
W połowie marca Ministerstwo Zdrowia zezwoliło na stosowanie osocza ozdrowieńców w leczeniu osób zakażonych wirusem SARS-CoV-2 w Polsce. Wcześniej tę metodę zastosowano w leczeniu chorych w Chinach i Korei Południowej i w niektórych przypadkach okazała się ona skuteczna.
Rząd Hiszpanii porozumiał się z władzami siedemnastu wspólnot autonomicznych kraju w sprawie walki z Covid-19. Zawarte w czwartek wieczorem porozumienie przewiduje, że gabinet Pedra Sancheza będzie podejmował decyzje dotyczące zarządzania kryzysem w porozumieniu z regionalnymi rządami.
Jak poinformowało na Twitterze ministerstwo zdrowia Hiszpanii, zatwierdzony plan przewiduje, że obie strony będą musiały wyrazić zgodę w sprawie wprowadzenia przymusowej kwarantanny w określonych regionach kraju.
Od kilku tygodni niektóre rządy autonomiczne domagały się samodzielnego zarządzania kryzysem epidemicznym w swoich regionach. W poniedziałek rząd Katalonii odmówił wykonania wyroku sądu zobowiązującego władze tej wspólnoty autonomicznej do odwołania 15-dniowej kwarantanny w części prowincji Lerida.
59 pracowników prywatnej kopalni Silesia w Czechowicach-Dziedzicach zakaziło się koronawirusem; wyzdrowiało siedmiu z nich. Wzrost zachorowań nastąpił w ciągu ostatnich niespełna trzech tygodni. W przyszłym tygodniu zapadnie decyzja o zakresie testowania 1,7-tysięcznej załogi kopalni.
W ostatnich tygodniach w spółkach węglowych należących do Skarbu Państwa epidemia SARS-CoV-2 wygasa - do piątku wyzdrowiało już średnio 92,14 proc. górników spośród wszystkich ponad 6,5 tys. zakażonych w Jastrzębskiej Spółce Węglowej, Polskiej Grupie Górniczej i firmie Węglokoks Kraj. Nadal zakażonych jest 516 górników - 395 w JSW i 121 w PGG.
Wzrost zachorowań notowany jest natomiast w należącym do czeskiego inwestora Przedsiębiorstwie Górniczym Silesia w Czechowicach-Dziedzicach - do piątku potwierdzono tam łącznie 59 przypadków SARS-CoV-2, a w kwarantannie jest 98 pracowników. Siedem osób wyzdrowiało.
Zespół z Wydziału Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego prowadzi badanie dotyczące funkcji neuropsychologicznych i jakości życia osób, które zaraziły się koronawirusem. Wyniki badania posłużą do opracowania wskazań dla diagnostyki oraz terapii osób, które chorowały na COVID-19.
Badanie składa się z trzech etapów: ankiety internetowej, rozmowy telefonicznej oraz ponownego badania internetowego. W ramach ankiety respondenci opisują własne samopoczucie i stan zdrowia po chorobie. Dwa kolejne etapy związane są z rozwiązywaniem prostych zadań wymagających m.in. koncentracji uwagi, zapamiętywania informacji oraz orientacji wzrokowo-przestrzennej.
- Większość pacjentów może z pewnością w pełni wrócić do zdrowia, ale część osób, które mają choroby współistniejące i przechodzą zakażenie ciężej, może odczuwać negatywne konsekwencje neuropsychologiczne COVID-19. Korzystając z naszej wiedzy chcemy pomóc tym osobom monitorować własny stan psychofizyczny przez pewien czas po chorobie, sygnalizować ewentualne problemy i wspierać w ramach konsultacji - mówi kierowniczka badania, prof. Emilia Łojek z Wydziału Psychologii UW.
Projekt potrwa kilkanaście miesięcy. Naukowcy zapraszają do współpracy osoby pełnoletnie, które przeszły zakażenie koronawirusem i chciałyby monitorować swoje samopoczucie psychofizyczne po chorobie, niezależnie od natężenia objawów zakażenia i choroby.
Osoby przybywające na Litwę będą musiały odbyć dwutygodniową kwarantannę i wykonać test na obecność koronawirusa – głosi rozporządzenie, które w piątek podpisał litewski minister zdrowia Aurelijus Veryga.
Nowy wymóg już od piątku dotyczy obcokrajowców przybywających spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego, ze Szwajcarii, Wielkiej Brytanii oraz Irlandii.
Decyzję o zaostrzeniu wymogów w związku epidemią Covid-19 podjęto po wykryciu koronawirusa u 20 osób, które na początku lipca przybyły na Litwę z Uzbekistanu do pracy.
Zgodnie z rozporządzeniem koszty samoizolacji i wykonywanych testów poniosą firmy sprowadzające pracowników lub sami przyjezdni.
Przedszkole nr 2 w Cieszynie zostało zamknięte do co najmniej 24 lipca z powodu wykrycia koronawirusa u pracownika - podała w piątek rzecznik cieszyńskiego magistratu Katarzyna Koczwara. Na kwarantannie jest kilkoro dzieci i część pracowników.
Wiceburmistrz miasta Krzysztof Kasztura poinformował, że nieobecność pracowników, którzy zostali objęci kwarantanną, uniemożliwia funkcjonowanie placówki, stąd - jak wyjaśnił - decyzja o jej czasowym zamknięciu.
Dzieci zostały w kilku przypadkach objęte kwarantanną, a większość jest pod nadzorem epidemiologicznym.
Katarzyna Koczwara poinformowała, że wszystkie pomieszczenia przedszkola zostały odkażone. Będzie ono zamknięte co najmniej do 24 lipca. Jego dyrekcja jest w kontakcie z sanepidem i z rodzicami.
U jednego z pracowników Urzędu Miasta Sieradza stwierdzono wynik pozytywny testu na obecność koronawirusa – poinformował w piątek prezydent Sieradza Paweł Osiewała. Dodał, że pracownik nie miał bezpośredniego kontaktu z klientami magistratu. Wykryte zakażenie nie wpływa na pracę urzędu.
Prezydent Osiewała w swoim wpisie na Facebooku zapewnił, że w związku z wykryciem zakażenia SARS-CoV-2 u jednego z pracowników urzędu miasta podjęto działania zapobiegające i wdrożono odpowiednie procedury.
Wielka Brytania jest przygotowana na drugą falę epidemii koronawirusa, ale nie należy się spodziewać powrotu do normalnego życia przed połową listopada - powiedział w piątek brytyjski premier Boris Johnson.
Johnson poinformował, że w walce z koronawirusem osiągany jest stały postęp, czego dowodzi spadająca liczba zgonów, a także wskaźnik reprodukcji wirusa, który obecnie wynosi między 0,7 a 0,9.
Wyraził opinię, że decyzja o całkowitym zamknięciu kraju między końcem marca a końcem maja była słuszna, ale w przyszłości zamiast ogólnokrajowych restrykcji będą stosowane lokalne ograniczenia, takie jak pod koniec czerwca wprowadzono w Leicester. W związku z tym ogłosił nowe uprawnienia władz lokalnych, które w przypadku ognisk epidemii będą mogły z krótkim wyprzedzeniem wydawać nakazy zamknięcia sklepów, pubów i restauracji czy hoteli, a także zakazy zgromadzeń publicznych i nakazy pozostawania w domach.
Fot. PAP/EPA/ANDREW PARSONS / 10 DOWNING STREET HANDOUT
W Bułgarii koronawirusem zakaziło się już ponad 8 tys. osób. W ciągu ostatniej doby wykryto kolejnych 267 infekcji, a czterech chorych zmarło, powiększając bilans ofiar epidemii w tym kraju do 293 - poinformowało w piątek ministerstwo zdrowia.
Liczba nowo stwierdzanych zakażeń nie spada i od kilku dni wynosi ponad 250 na dobę. Łącznie odnotowano dokładnie 8 114 infekcji. W ciągu ostatnich 24 godzin najwięcej nowych zakażeń potwierdzono w Sofii - 95.
Eksperci Krajowego Sztabu Operacyjnego przewidują, że w sierpniu zostanie przekroczona granica 10 tys. infekcji.
Na razie nie sprawdzają się prognozy przewidujące, że trwające od dziewięciu dni masowe protesty w Bułgarii, w których codziennie uczestniczy co najmniej kilka tysięcy osób, spowodują gwałtowny wzrost zakażeń.
Fot. PAP/EPA/VASSIL DONEV
📊 W ciągu doby wykonano ponad 26,2 testów na #koronawirus. pic.twitter.com/krvmc5WDTy
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) July 17, 2020
W ciągu ostatniej doby na Filipinach odnotowano 1841 nowych przypadków zakażenia koronawirusem, przez co ogólna liczba infekcji sięgnęła 63 tys. W Indonezji stwierdzono 1462 zakażenia, zwiększając ogólny bilans od wybuchu epidemii do nieco ponad 83,1 tys.
- Będzie ryzykowne, jeśli poluzujemy pierwszą fazę zakrojonych na dużą skalę ograniczeń do (czasu) drugiej fazy. Dlatego zdecydowaliśmy się rozszerzyć restrykcje dotyczące dystansu społecznego - powiedział gubernator Dżakarty Anies Baswedan.
Setki lotów odwołano w piątek w mieście Urumczi, stolicy regionu Sinciang w ChRL, po wykryciu tam pierwszego od blisko pięciu miesięcy zakażenia koronawirusem. Mieszkańcy miasta ruszyli w panice do sklepów na wieść o planach zamknięcia części osiedli.
W Rosji liczba przypadków śmiertelnych Covid-19 od początku epidemii sięgnęła w piątek 12 123, gdy w ciągu ostatniej doby zmarło 186 chorych. Najwięcej nowych zgonów - 30 - odnotowano w Petersburgu. W Moskwie zmarło w ciągu minionej doby 13 osób.
Władze Izraela przywróciły od piątku część obostrzeń mających powstrzymać rozprzestrzenianie się koronawirusa. Na weekend zostaną zamknięte m.in. sklepy i lokale rozrywkowe. To efekt rosnącej liczby zakażeń w Izraelu.
Nowe ograniczenia wejdą w życie w piątek po południu i potrwają do niedzielnego poranka - wynika z komunikatu rządowego. Zamknięte zostaną m.in. sklepy, galerie handlowe, baseny, muzea i ogrody zoologiczne.
Na Ukrainie od początku pandemii wykryto ponad 57 tys. zakażeń koronawirusem. W ciągu poprzedniej doby potwierdzono 809 kolejnych przypadków zainfekowania, 11 chorych na Covid-19 zmarło, a 838 wyzdrowiało - podał w piątek resort ochrony zdrowia tego kraju.
Liczba zakażonych koronawirusem w Indiach przekroczyła w piątek milion, wzbudzając obawy o gotowość służb do poradzenia sobie z nieuniknionym dalszym wzrostem infekcji, który może przytłoczyć szpitale i być próbą dla słabego systemu opieki zdrowotnej.
W ciągu ostatniej doby w Niemczech potwierdzono 583 nowe przypadki zakażenia koronawirusem - poinformował w piątek Instytut im. Roberta Kocha (RKI). Na Covid-19 zmarły kolejne cztery osoby.
Oznacza to, że w sumie od wybuchu epidemii w RFN zakażenie koronawirusem potwierdzono u 200 843 osób. Liczba ofiar śmiertelnych wzrosła w tym kraju do 9082. Wyzdrowiało ok. 186 900 osób, w tym w ciągu ostatniej doby ok. 400 osób.
fot. PAP/EPA/Rainer Keuenhof / POOL
Chorzy leczeni z powodu infekcji koronawirusem na intensywnej terapii umierają prawie o jedną trzecią rzadziej niż na początku pandemii. To wynik analizy danych z trzech kontynentów przeprowadzonej przez naukowców z brytyjskich ośrodków naukowych.
Naukowcy z University of Bristol i innych brytyjskich ośrodków na łamach pisma „Anaesthesia” donoszą, że coraz mniej ludzi przyjmowanych na oddziały intensywnej terapii umiera z powodu COVID-19. Badacze przeanalizowali dostępne w literaturze naukowej dane pochodzące z Europy, Azji i Ameryki Północnej.
W Stanach Zjednoczonych odnotowano w ciągu ostatniej doby rekordowy przyrost nowych zakażeń wynoszący 75 255 przypadków. Tym samym został pobity rekord z piątku, gdy Uniwersytet Johnsa Hopkinsa w Baltimore informował o 69 070 zakażeniach koronawirusem.
W czerwcu średni dobowy przyrost nowych zakażeń nie przekraczał 28 tys., ale w lipcu podniósł się do 57,2 tys. przypadków dziennie. Od początku epidemii w Stanach Zjednoczonych potwierdzono blisko 3 mln 564 tys. zakażeń.
fot. PAP/EPA/JAMES GOURLEY
W Wiktorii, drugim najludniejszym stanie Australii, w piątek został pobity rekord, jeśli chodzi o dobowy przyrost zakażeń koronawirusem. Premier rządu stanowego Daniel Andrews poinformował, że w ciągu ostatnich 24 godzin potwierdzono tam 428 zakażeń.
fot. PAP/EPA/JAMES GOURLEY
Liczba osób, które od początku epidemii zakaziły się koronawirusem w Brazylii, przekroczyła w czwartek 2 miliony - podał brazylijski resort zdrowia. Liczba wszystkich zgonów spowodowanych Covid-19 wynosi obecnie w tym kraju 76 688 - poinformowano.