Rozprawa ws. ustawy dezubekizacyjnej odroczona. Znamy termin
Do 18 sierpnia Trybunał Konstytucyjny odroczył w środę rozprawę w sprawie wniosku warszawskiego sądu o zbadanie zgodności z konstytucją tzw. ustawy dezubekizacyjnej, która zakłada obniżenie emerytur i rent byłym funkcjonariuszom aparatu bezpieczeństwa PRL.
Po niespełna godzinnej rozprawie przerwę do sierpnia zarządziła prezes TK Julia Przyłębska, która przewodniczy składowi orzekającemu w tej sprawie.
ZOBACZ: Szokujący wpis Kancelarii Sejmu. CIS "podejmuje radykalne kroki" i zmienia hasło
Podczas środowej rozprawy sędzia sprawozdawca Justyn Piskorski przywołał niektóre zastrzeżenia do ustawy zgłoszone przez warszawski Sąd Okręgowy, który zakwestionował konstytucyjność przepisów. Zdaniem sądu przewidziane w tej ustawie obniżenie świadczeń jest zbyt represyjne i naruszające zasadę proporcjonalności między zastosowanymi środkami a celem państwa.
Może być postrzegana jako "represyjna i odwetowa"
W ocenie tego sądu ustawa może być postrzegana jako represyjna i odwetowa, która zmierza do ukarania ich adresatów. Sąd zwrócił uwagę, że ponowne obniżenie świadczeń tej samej grupy - które miało miejsce w ustawie dezubekizacyjnej - może być uznane za naruszenie zasady, zgodnie z którą nie można orzekać dwa razy w tej samej sprawie. Sąd podkreślił przy tym, że 2009 r. wprowadzono pierwszą obniżkę świadczeń byłych funkcjonariuszy służb PRL. To zdaniem sądu stanowiło skuteczną sankcję za ich służbę na rzecz państwa totalitarnego.
Z kolei przedstawiciel prokuratora generalnego prok. Robert Hernand wniósł podczas rozprawy o stwierdzenie konstytucyjności zakwestionowanych przepisów. Również zdaniem przedstawiciela Sejmu posła PiS Arkadiusza Mularczyka ustawa dezubekizacyjna jest zgodna z konstytucją.
Sąd pyta Trybunał Konstytucyjny
Wniosek do TK skierował w styczniu 2018 r. Sąd Okręgowy w Warszawie. Zapytał w nim Trybunał o kwestię zgodności przepisów ustawy dezubekizacyjnej "w zakresie, w jakim dokonano tą regulacją naruszenia zasady ochrony praw nabytych, zaufania obywatela do państwa prawa i stanowionego przez niego prawa, niedziałania prawa wstecz, powodującego nierówne traktowanie części funkcjonariuszy w porównaniu z tymi, którzy rozpoczęli służbę po raz pierwszy po dniu 11 września 1989 r., skutkując ich dyskryminacją".
ZOBACZ: Zaostrzenie kar dla pedofilów. TK orzekł o niezgodności z konstytucją
Pytanie sądu do TK dotyczy także sposobu i trybu uchwalenia zaskarżonych przepisów oraz "wątpliwości, czy spełnione zostały merytoryczne przesłanki do ich uchwalenia". Zdaniem sądu, który zadał pytanie TK, ustawa została uchwalona w sposób niezgodny z trybem procedowania, ponieważ została przyjęta przy braku odpowiedniego kworum oraz nie przeprowadzono wobec niej prawidłowo konsultacji społecznych.
Sprawa również w Sądzie Najwyższym
Ustawą zajmie się także Sąd Najwyższy. Na 16 września wyznaczony został termin rozpatrzenia przez powiększony skład sędziowski SN pytania prawnego ws. zasad obniżania emerytur byłych funkcjonariuszy służb PRL.
ZOBACZ: Sąd złagodził karę gwałcicielowi 10-latki. Sprawą zajął się Sąd Najwyższy
Sprawa przed SN została zainicjowana pytaniem prawnym, które w końcu listopada ub.r. zadał Sąd Apelacyjny w Białymstoku. Sąd ten, rozpatrując apelację od wyroku ws. odwołania od decyzji MSWiA o ponownym przeliczeniu emerytury byłego pracownika Służby Bezpieczeństwa PRL, zapytał m.in., czy do obniżenia emerytury byłego funkcjonariusza służb PRL wystarczające jest kryterium "pełnienia służby na rzecz państwa totalitarnego", czy też powinno się dokonywać oceny indywidualnych czynów poszczególnych funkcjonariuszy.
W drugiej połowie lutego br. trzyosobowy skład Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN zajął się tym pytaniem i wówczas postanowił przekazać sprawę do szerszego składu. W uzasadnieniu tamtej decyzji SN wskazał m.in. na postępowanie toczące się w TK. "SN nie chce iść na konfrontację z Trybunałem i chciałby poznać jego stanowisko" - zaznaczała Izba Pracy. Niedawno TK wyznaczył termin rozpoznania swojej sprawy na 15 lipca. Z kolei SN wrześniowy termin rozprawy dotyczącej zagadnienia prawnego wyznaczył w miniony poniedziałek.
Obniżone renty i emerytury 39 tys. osób
Na podstawie ustawy, która zaczęła obowiązywać w październiku 2017 r., prawie 39 tys. byłych funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL ma obniżone emerytury i renty. Na mocy tych przepisów obniżono emerytury i renty za okres "służby na rzecz totalitarnego państwa" od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r. (w połowie 1990 r. powstał UOP). Emerytury byłych funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL nie mogą być wyższe od średniego świadczenia wypłacanego przez ZUS: emerytura - 2,1 tys. zł (brutto), renta - 1,5 tys. zł, renta rodzinna - 1,7 tys. zł.
ZOBACZ: Lewica złożyła projekt uchylający ustawę dezubekizacyjną
Tzw. ustawa dezubekizacyjna, czyli nowelizacja przepisów o zaopatrzeniu emerytalnym funkcjonariuszy Policji i innych służb, przyjęta została przez Sejm 16 grudnia 2016 r. podczas posiedzenia w Sali Kolumnowej.
Czytaj więcej