Trzaskowski: zrobię wszystko, by pracować nad zszyciem Polski
- Obiecuję i gwarantuję, że zrobię wszystko, by pracować nad zszyciem Polski. Żebyśmy nauczyli się na nowo ze sobą rozmawiać. Jest na to olbrzymia szansa. To marzenie, które przez ostatnie dwa miesiące zostało na nowo zbudowane, będzie nas motywować do jeszcze cięższej pracy - oświadczył prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
- 10 milionów głosów, to naprawdę zobowiązuje - mówił Trzaskowski na konferencji prasowej. - Bardzo się cieszę, że udało się stworzyć coś, czego przez ostatnie lata w Polsce nie widzieliśmy. Prawdziwy ruch obywatelski. 10 milionów Polaków chce Polski, która jest europejska, tolerancyjna, uśmiechnięta, gdzie nie ma równych i równiejszych - dodał.
Jak podkreślił, "mnóstwo z tych 10 milionów, to byli młodzi ludzie, którzy głosowali po raz pierwszy". To daje nam olbrzymią nadzieję na przyszłość. Wynik tych wyborów był bardzo bliski. Wiadomo było, że te wybory nie były równe. Z jednej strony był walec propagandowy i całe państwo PiS postawione przeciwko kandydatom opozycji - zwrócił uwagę Trzaskowski.
- Walczyliśmy do końca. To wielki powód do dumy dla tych, którzy się nie poddali - dodał.
"Olbrzymia szansa dla Andrzeja Dudy"
- Będziemy walczyć dalej. To jest tylko kolejny etap w naszej walce. Musimy odzyskać państwo z rąk jednej partii i na pewno to wszyscy zrobimy - mówił prezydent Warszawy.
Zaznaczył, że "trzeba wyciągnąć wnioski". - Wszystkie partie polityczne, a zwłaszcza moja, muszą się otwierać na nowych ludzi, nowe idee. Ta energia wytworzona przez ostatnie miesiące nie może zostać zmarnowana. Gwarantuję, że nadzieja, która powstała przez ostatnie miesiące zostanie podtrzymana - dodał Trzaskowski.
ZOBACZ: "Tej energii nie można zmarnować". Małgorzata Trzaskowska zdradziła dalsze plany
- Druga strona nie wyciągnęła lekcji z tego wszystkiego co się dzieje, bo słyszymy o zaostrzeniu kursu - zauważył Trzaskowski. - Wydawało się, że głos mówiący o tym, że trzeba odbudować wspólnotę będzie efektywny. Niestety po wygranej Andrzeja Dudy słyszymy mnóstwo arogancji, słyszymy wypowiedzi, które mówią o tym, że zostanie dokończony proces upolitycznienia sądów, że będzie atak na samorządy, że ta władza nie chce wyciągać ręki do nas - podkreślił polityk.
- To jest olbrzymia szansa dla Andrzeja Dudy. Mam nadzieję, że kiedy mówił, że druga kadencja będzie inna, to ona rzeczywiście będzie inna. To ogromna szansa, żeby uwolnić się od swojej partii politycznej, żeby nie słuchać przez cały czas tylko jednej osoby i wsłuchać się w głos obywateli, wetować złe ustawy, które będą atakować niezależne instytucje, atakować samorząd. Mam nadzieję, że prezydent w tej drugiej kadencji pokaże znacznie więcej niezależności - podkreślał.
- Została stworzona nadzieja na to, że z tą władzą da się wygrać. Mimo nierównych warunków, prowadziliśmy tę batalię do samego końca. Pojawiło się sporo wątpliwości, które trzeba wyjaśnić, a i najważniejsze, że wszyscy mamy nadzieję, że przy kolejnej potyczce uda nam się wygrać i wykorzystać tę nieprawdopodobną energię wytworzoną przez ostatnie miesiące - mówił Trzaskowski.
WIDEO: zobacz całe wystąpienie Rafała Trzaskowskiego
Wcześniej w poniedziałek kandydat Koalicji Obywatelskiej umieścił wpis na Twitterze, w którym podziękował wyborcom za ich głosy.
ZOBACZ: Małgorzata Trzaskowska skomentowała sondażowe wyniki
"Prawie 10 mln głosów. Za wszystkie i za każdy z osobna serdecznie dziękuję. Dziękuję też za niesamowitą energię, jaką wspólnie udało nam się wyzwolić przez tych kilka tygodni. Jeszcze będzie przepięknie!" - wskazał.
Prawie 10 mln głosów. Za wszystkie i za każdy z osobna serdecznie dziękuję. Dziękuję też za niesamowitą energię, jaką wspólnie udało nam się wyzwolić przez tych kilka tygodni. Jeszcze będzie przepięknie!
— Rafał Trzaskowski (@trzaskowski_) July 13, 2020
Gratuluję wygranej @AndrzejDuda. Oby ta kadencja była rzeczywiście inna. pic.twitter.com/uuJLfYmNxD
Trzaskowski pogratulował także zwycięzcy prezydenckiego wyścigu. "Gratuluję wygranej Andrzejowi Dudzie. Oby ta kadencja była rzeczywiście inna" - napisał.
Czytaj więcej