Hołownia: zrobiłem dla Trzaskowskiego więcej niż mogłem i powinienem
Zrobiłem dla Rafała Trzaskowskiego i tak dużo więcej niż mogłem i powinienem zrobić; wybrałem go, bo może być szlabanem dla pisowskiego czołgu - ocenił w niedzielę w Radiu ZET b. kandydat na prezydenta Szymon Hołownia. Jak podkreślił, nie wierzy w niezależną prezydenturę Trzaskowskiego.
Jak podaje sondaż exit poll Ipsos dla TVP, TVN i Polsat, popierany przez PiS prezydent Andrzej Duda uzyskał w drugiej turze wyborów prezydenckich 50,4 proc. głosów. Kandydata KO Rafała Trzaskowskiego poparło 49,6 proc. wyborców.
"Trzaskowski osiągnął bardzo dobry wynik"
Hołownia pytany w Radiu ZET, czy jego zdaniem wynik wyborów prezydenckich będzie kwestionowany, stwierdził, że "nie ma co do tego wątpliwości". - Iluś ludzi dostało karty (do głosowania) bez pieczątki, iluś ludzi w ogóle nie dostało karty, a miało dostać, w iluś komisjach stwierdzono nieprawidłowości - ocenił.
ZOBACZ: Na kogo głosowali wyborcy Bosaka, Hołowni i Żółtka?
Zdaniem Hołowni "jak będzie dostatecznie mała różnica (między wynikami kandydatów na prezydenta - red.) i dostatecznie duże wątpliwości, to za miesiąc, dwa miesiące możemy mieć kolejne wybory prezydenckie".
Jak podkreślił, "należy do osób, które głosowały na Trzaskowskiego, byleby nie głosować na Dudę". - Trzaskowski osiągnął bardzo dobry wynik, który zapowiadały mu sondaże - dodał.
"Otworzyłem mu drzwi"
Hołownia zaznaczył, że "zrobił dla Trzaskowskiego i tak dużo więcej niż mógł i powinien zrobić, zdaniem niektórych". - Otworzyłem mu drzwi, przez które mógł porozmawiać z moimi wyborcami - powiedział.
ZOBACZ: Głosowanie na Wyspach. Kiedy ostateczne wyniki?
Ocenił, że "nie wierzy w to, że kandydat Koalicji Obywatelskiej będzie niezależnym od PO prezydentem". - Będzie robił wszystko, żeby to właśnie ta partia była na czele. Złożył pewne obietnice ponadpartyjnej prezydentury, to jest dobry krok, jeśli zgodziłby się z tego wywiązać, to byłaby dobra prezydentura - mówił.
- Ja dalej nie wiem, jaki jest jego program, nie wiem, o co mu tak naprawdę chodzi i co chce z Polską zrobić, ale wybrałem go, bo wiem, że może być szlabanem, przez który pisowski czołg nie przejdzie, żeby zniszczyć resztki demokracji w Polsce - podkreślił Hołownia.