Rozpoczęła się cisza wyborcza
O północy z piątku na sobotę rozpoczęła się cisza wyborcza przed wyborami prezydenckimi; potrwa do końca głosowania czyli do godz. 21 w niedzielę. W tym czasie zabronione jest publikowanie sondaży, agitowanie na rzecz kandydatów. Zakaz obowiązuje też w internecie. Za złamanie ciszy wyborczej grozi nawet 1 mln zł grzywny.
Wybory prezydenckie mają rozpocząć się w niedzielę o godzinie 7. Cisza wyborcza potrwa do ich zakończenia. Jeśli żadna z obwodowych komisji wyborczych nie przedłuży głosowania, zakończy się ono o godz. 21. Wówczas na antenie Polsatu, Polsat News i na polsatnews.pl zaprezentujemy pierwsze sondażowe wyniki wyborów.
ZOBACZ: Wieczór Wyborczy "Polska Wybiera – Wybory Prezydenckie 2020" w Polsacie i Polsacie News
Głosowanie może zostać przedłużone w wyniku nadzwyczajnych wydarzeń, czyli np. powodzi, zalania lokalu wyborczego, katastrofy budowlanej lub komunikacyjnej czy konieczności dodrukowania kart do głosowania. Tego rodzaju przeszkody w obiektywny sposób utrudniają lub paraliżują pracę komisji.
Jak nie złamać zasad ciszy wyborczej?
Ciszę wyborczą narusza każdy element czynnej agitacji wyborczej, czyli publicznego nakłaniania lub zachęcania do głosowania w określony sposób. Jak wskazuje Państwowa Komisja Wyborcza, od chwili rozpoczęcia ciszy wyborczej nie wolno:
- zwoływać zgromadzeń
- organizować pochodów i manifestacji
- wygłaszać przemówień
- rozpowszechniać materiałów wyborczych: plakatów, ulotek, spotów
- jeździć pojazdami oklejonymi plakatami wyborczymi
- eksponować symboli, znaków i napisów kojarzonych z kandydatami i komitetami wyborczymi
Nie jest natomiast zabronione nakłanianie do wzięcia udziału w wyborach, jeżeli mowa o działaniach profrekwencyjnych - niepolegających na zachęcaniu do oddania głosu na konkretnego kandydata.
Ważne! Cisza wyborcza obowiązuje także w internecie.
Za naruszenie tych zasad przyjdzie słono zapłacić
Za złamanie zakazu agitacji w czasie ciszy wyborczej grozi grzywna.
Najwyższa grzywna może być przyznana za publikację sondaży w czasie ciszy wyborczej. W tym wypadku wysokość kary wynosi od 500 tys. zł do 1 mln zł. Należy zaznaczyć, że chodzi zarówno o sondaże przedwyborcze dotyczące przewidywanych zachowań wyborców, wyników wyborów, jak i sondaże prowadzone w dniu głosowania.
PKW podkreśla, że o tym, czy dane działanie stanowi złamanie zakazu agitacji wyborczej, mogą decydować tylko organy ścigania i sądy. Wyborca, który uzna, że naruszono ciszę wyborczą, powinien to zgłosić bezpośrednio policji lub prokuraturze.
Czytaj więcej