"W niedzielę albo nigdy". Trzaskowski o pokonaniu PiS

Polska
"W niedzielę albo nigdy". Trzaskowski o pokonaniu PiS
Polsat News
- Te wybory są o tym, czy będziemy mieć w pełnie wolne, demokratyczne, europejskie państwo - mówił Rafał Trzaskowski

- Te wybory są o tym, czy będziemy mieć w pełnie wolne, demokratyczne, europejskie państwo, czy demokracja będzie przez cały czas atakowana przez prezesa Jarosława Kaczyńskiego – mówił w piątek w Sycowie (Dolnośląskie) kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Rafał Trzaskowski.

Trzaskowski podczas konferencji prasowej w Sycowie w piątek rano mówił, że stawką niedzielnych wyborów jest to, czy w polskiej polityce będzie "kolejna era Kaczyńskiego".

 

- Te wybory są o tym, czy będziemy mieć w pełnie wolne, demokratyczne, europejskie państwo, czy demokracja będzie przez cały czas atakowana przez prezesa Jarosława Kaczyńskiego, czy prawa kobiet będą ograniczane, czy prawa wolnych mediów będą ograniczane - podkreślił kandydata na prezydenta.

 

Trzaskowski zaznaczył, że w najbliższą niedzielę Polacy podejmą decyzję "nie tylko o tym, aby był niezależny prezydent". - Prezydent, który będzie patrzył tej zdemoralizowanej władzy na ręce; nie podejmujemy tylko i wyłącznie decyzji o tym, aby odsunąć od władzy prezydenta Andrzeja Dudę, który wykonywał tylko i wyłącznie partyjne rozkazy, ale tak naprawdę podejmujemy decyzję o tym, czy dalej będzie trwał czas Kaczyńskiego i czy będzie realizowany jego plan - mówił polityk.

 

ZOBACZ: Trzaskowski: 90 proc. spółek zajmujących się transportem w Warszawie to spółki miejskie

 

Jak wskazał, w czwartek "ponownie można było wysłuchać poglądów Jarosława Kaczyńskiego". - Znowu nas dzieli, znowu atakował, mówił o tym, że są tacy co mają polską duszę i tacy, co tej duszy nie maja. Co najgorsze mówił jasno o tym, jakie mam plany na przyszłość, a mianowicie znowu atak na samorządy, atak na wolne media, atak na prawa kobiet. Widać też było, że nie przebaczy, jeśli Andrzej Duda przegra wybory, a jeśli wygra to w życie zostanie wcielony plan Kaczyńskiego - podkreślił Trzaskowski.

 

- By skończyć z takimi wizjami musimy dokonać wyboru w najbliższą niedzielę. Musimy postawić na nową solidarność, musimy postawić na nową politykę, musimy postawić na prezydenta, który będzie całkowicie niezależny, musimy postawić na prezydenta, który będzie stał przy ludziach - dodał kandydat KO.

 

"Jedynowładztwo Kaczyńskiego" 

 

Według niego wybór dokona się "w niedzielę, albo nigdy". - Ponieważ przez najbliższe trzy lata będzie bardzo trudno wygrać wybory przy jedynowładztwie Jarosława Kaczyńskiego - zaznaczył.

 

Trzaskowski pytany o ostatnie sondaże mówił, że wewnętrzne sondaże przeprowadzane przez jego środowisko polityczne pokazują jego wygraną. - Natomiast rzeczywiście pojawiły się różne sondaże i wiadomo, że będzie bardzo blisko (wynik obu kandydatów). Każdy sondaż motywuje nas do pracy. Może być tak, że grupa, która chce iść na wybory, ale nie wie do końca jaką podejmie decyzje, zadecyduje o wyniku wyborów. Może być tak jak w wyborach do Senatu – dosłownie 320 głosów zadecydował o tym, że mamy wolny, niezależny Senat - podkreślił.

 

Kandydat na prezydenta pytany o problemy samorządów podkreślał, że rząd "coraz więcej obciążeń i odpowiedzialności próbuje przesunąć na samorządy". Trzaskowski zapowiedział, że gwarantuje, że jeśli zostanie wybrany na prezydenta RP, będzie zabiegał o wzmocnienie samorządów. - Będę stał na straży prerogatyw samorządów i zamierzam zrobić wszystko, by uzupełnić ich dochody; rządzący obiecywali pomoc samorządom z tarczy, niestety ta pomoc nie nadeszła - powiedział.

 

6 proc. PKB na służbę zdrowia

 

Sztab Trzaskowskiego zorganizował poranną konferencję prasową pod szpitalem w Sycowie. - To symboliczne miejsce, bo również tutaj władza pisowska obiecywała, że będzie ratowała szpital, że będzie ratowała wszystkie oddziały, a mamy przykład kolejnego szpitala, który się zwija - zauważył kandydat na prezydenta.

 

Trzaskowski podkreślił też, że jego konkurent – prezydent Andrzej Duda – "uciekał od debaty". - Uciekał przez ostatnie tygodnie od najważniejszego tematu: od tematu służby zdrowia. PiS obiecywał poprawę w służbie zdrowia, obiecywał skrócenie kolejek, a koleje się wydłużył, widzimy co się dziej na SOR-ach, ale widzimy też to co się dzieje ze szpitalami powiatowymi - mówił kandydat KO.

 

Zwrócił uwagę na systemową potrzebę rozwiązania problemów służby zdrowa. Mówił o nakładach 6 proc. PKB rocznie na służbę zdrowia. - Ja wskazuję skąd wziąć na to pieniądze; rząd planuje dziś gigantyczne inwestycje, które dziś nie są pierwszorzędnie istotne i zamiast tego można by finansować służbę zdrowia. Przypominam też, że 2 mld zł zostały przekazane na propagandę w telewizji partyjnej zamiast trafić na onkologię - podkreślił Trzaskowski.

zdr/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie