Orędzie Marszałka Senatu. "To nie będą zwykłe wybory. Staniemy oko w oko z historią"
W niedzielę staniemy "oko w oko" z historią. To nie będą zwykłe wybory, ale chwila, która określi losy narodu na najbliższe lata - powiedział marszałek Senatu Tomasz Grodzki. Zaapelował o udział w wyborach i zachowanie środków ostrożności, ponieważ "koronawirus wciąż jest groźny".
Grodzki w wystąpieniu powiedział, że polska konstytucja jednoznacznie stanowi, że "Rzeczpospolita Polska jest dobrem wspólnym wszystkich obywateli", a "władza zwierzchnia należy do narodu".
Uznał, że właśnie odniesienie do narodu ciągle jest najbardziej aktualnym przesłaniem dla rządzących. - Władza, w tym prezydent, pochodzi od narodu i ma narodowi służyć. Całemu narodowi. Pamiętajmy, że to władza jest dla obywateli a nie obywatele dla władzy - powiedział marszałek Senatu.
ZOBACZ: Agata Duda zabrała głos. "Zwracam się do was jako żona Andrzeja"
Jak zaznaczył, prawie nikt z obywateli Rzeczypospolitej - tu i na całym świecie - nie pozostaje obojętnym wobec czekających nas wyborów prezydenckich, a świadczy o tym bardzo wysoka frekwencja w pierwszej turze i przewidywana rekordowa w drugiej.
- To dowód naszego poczucia odpowiedzialności za losy kraju i narodu – dumnej wspólnoty wolnych ludzi - mówił Grodzki.
"Programy społeczne i socjalne wpisały się w naszą rzeczywistość"
Marszałek Senatu przypomniał, że w niedzielę "wspólnie wybierzemy prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, który musi być strażnikiem konstytucji i prawdziwym zwierzchnikiem sił zbrojnych".
- Prezydenta, który będzie spajał nasz naród, ponieważ czeka go odpowiedzialne i trudne zadanie odbudowy narodowej wspólnoty, tak boleśnie doświadczonej w ostatnich latach podziałami, nienawistnymi słowami i czynami. Wybór głowy państwa to przede wszystkim wybór drogi na przyszłość, wspólnego marzenia o Polsce nowoczesnej, silnej, rozwijającej się i dumnej - oświadczył marszałek Senatu.
WIDEO: Orędzie Marszałka Senatu
Podkreślił, że "wiele rzeczy zostało już rozstrzygniętych", a programy społeczne i socjalne wpisały się w naszą rzeczywistość.
Przypominał, że władze zobowiązane są w konstytucji do współdziałania, by jak najlepiej służyć krajowi a wybrany prezydent - ktokolwiek nim będzie - nie tylko musi współpracować z rządem i parlamentem, ale i "świecić przykładem budowania harmonii i inspirować innych do współdziałania".
"Dzień wyborów przejdzie do historii, która bywała dla nas surowa"
Grodzki wskazał, że "Polska zaczęła się od marzeń naszych przodków o wielkiej rzeczy wspólnej – o Rzeczypospolitej".
- Siłą naszego wielkiego i dumnego narodu jest różnorodność, poszanowanie przyrodzonej godności ludzkiej i zrozumienie, że wszyscy jesteśmy równi i zasługujemy na taki sam szacunek. Tylko tak możemy zapewnić naszym dzieciom i wnukom Polskę naszych marzeń - bezpieczną, nowoczesną i zasobną przystań, w której będziemy się czuli jak u siebie w domu - przekonywał.
ZOBACZ: Posłowie KO chcą skontrolować lot Dudy. "Arogancja i buta głowy państwa jest porażająca"
Jego zdaniem, w tę niedzielę staniemy "oko w oko z historią". - To nie będą zwykłe wybory, ale chwila, która określi losy naszego wielkiego narodu na najbliższe lata. To my zdecydujemy, jakiej wizji Polski chcemy. Czy chcemy Polski wolnej, demokratycznej, samorządnej i solidarnej, obywatelskiej i otwartej, silnej w Unii Europejskiej, Polski bez nienawiści i podziałów, czy też pójdziemy inną drogą - powiedział Grodzki.
Podkreślił, że dzień wyborów "przejdzie do historii, która bywała dla nas surowa, ale dawała nam też chwile niewyobrażalnej chwały, jak przed stu laty, gdy uratowaliśmy Polskę i Europę przed bolszewizmem".
- Doświadczenie roku 1920, cudu nad Wisłą, jest nadal aktualne. Uczy, że gdy jesteśmy razem, dokonujemy rzeczy niemożliwych. Sto lat temu wygraliśmy, bo od Armii Czerwonej silniejsza była wola wolności i niepodległości. To niezwyciężone pragnienie nadal płonie w naszych sercach - powiedział marszałek Senatu.
"Idźmy na wybory, zachowując środki ostrożności"
Grodzki apelował, aby pamiętać, że nic nie jest dane raz na zawsze.
- Wolności, demokracji i suwerenności trzeba strzec i trzeba bronić. To my, naród, zdecydujemy kto będzie naszym prezydentem. Idźmy na wybory, zachowując środki ostrożności i reżim sanitarny, bo koronawirus wciąż jest groźny. Głosujmy i wybierzmy mądrze. Idźmy na wybory: my, wolni obywatele dumnej i niepodległej Rzeczypospolitej - podsumował.
Czytaj więcej