Kierowca autobusu z Rybnika pod wpływem amfetaminy
W ślinie jednego z kierowców autobusów miejskich w Rybniku odkryto obecność amfetaminy. - Aby potwierdzić wynik, 41-latkowi pobrano krew do badań. Został zatrzymany. Zabrano mu również prawo jazdy - mówi polsatnews.pl asp. Bogusława Kobeszko z rybnickiej policji.
Czwartkowy poranek dla kierowców komunikacji miejskiej w Rybniku rozpoczął się kontrolą stanu psychofizycznego. Mundurowi sprawdzali ich trzeźwość oraz testowali na obecność środków psychoaktywnych.
ZOBACZ: Wypadek autobusu w Warszawie. Jest zażalenie na areszt dla kierowcy
W ślinie jednego z pracowników narkotester wykrył amfetaminę. By potwierdzić wynik, mężczyznę zabrano do szpitala i skierowano na dodatkowe badania krwi. 41-latka zatrzymano. Zostało mu zabrane również prawo jazdy.
Był trzeźwy
- Kierowca prowadzący autobus linii nr 9 wrócił z drugiego porannego kursu. Pracę rozpoczął o 4:20. Kontrola odbyła się po godzinie 8:00. Był trzeźwy - dodaje asp. Kobeszko.
ZOBACZ: Wypadek autobusu na warszawskich Bielanach. Są zarzuty dla kierowcy
Trwają czynności i zbierane są dowody, do których zaliczać się będzie również wynik przeprowadzonych badań krwi. Na rybnickim dworcu sprawdzono tego poranka 14 kierujących - po kątem alkoholu i dwóch - pod kątem innych substancji.
Kontrole po wypadkach
Wzmożone kontrole prowadzone są po tym, jak dwaj kierowcy autobusów miejskich w Warszawie spowodowali wypadki.
ZOBACZ: Warszawa: wjechał autobusem w zaparkowane auta. [FILM] z momentu wypadku
We wtorek autobus linii "181" uderzył w zaparkowane pojazdy na warszawskich Bielanach. Z niewiadomych przyczyn 25-letni kierowca zjechał z drogi i uszkodził stojące na poboczu pojazdy. Jedną z pasażerek autobusu zabrano do szpitala. Z ustaleń śledczych wynika, że kierowca prowadził po użyciu narkotyków.
ZOBACZ: Autobus miejski spadł z mostu w Warszawie. "Chroniłam córkę własnym ciałem"
Z kolei 25 czerwca autobus miejski linii "186" jadący w kierunku pętli na Szczęśliwcach, spadł na Wisłostradę z trasy S8, z mostu Grota Roweckiego. W wypadku zginęła jedna osoba, a 18 zostało poszkodowanych. Prowadzący pojazd, według prokuratury, był pod wpływem amfetaminy.