"Poczekajmy na ostateczne wyniki badań krwi". Trzaskowski po wypadku w Warszawie
Chciałbym poczekać na ostateczne wyniki badań krwi kierowcy autobusu, sprawcy wtorkowego wypadku w Warszawie. Usługi z firmą, w której kierowca ten został zatrudniony, zostały zawieszone do wyjaśnienia sprawy - powiedział prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
Trzaskowski został zapytany na konferencji prasowej o wypadek, do którego doszło we wtorek w Warszawie z udziałem kierowcy autobusu miejskiego, u którego testy wykazały obecność środków odurzających.
"Poczekajmy jeszcze na ostateczne badania"
- Przede wszystkim chciałbym poczekać na ostateczne wyniki badań krwi, bo widzę, że media zaczęły już ferować przeróżnego rodzaju wyroki, a nie ma jeszcze potwierdzonych ostatecznie badań, więc poczekajmy jeszcze na ostateczne badania - odpowiedział.
ZOBACZ: Dwa groźne wypadki autobusów w Warszawie. Przewoźnik zabrał głos
- Jak wczoraj informowałem: mój zastępca na moje polecenie rozmawiał z firmą (Arrivą), w której kierowca był zatrudniony, która wykonuje usługi dla m.st. Warszawy. Te usługi zostały zawieszone, przynajmniej do wyjaśnienia tej sprawy - podkreślał.
WIDEO: Konferencja prasowa prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego
Dwa wypadki
We wtorek ok. godz. 10.30 na ul. Klaudyny na warszawskich Bielanach kierowca autobusu linii 181 uderzył w cztery zaparkowane pojazdy i w latarnię. Jedna osoba, pasażerka autobusu, trafiła do szpitala z ogólnymi obrażeniami.
Jak poinformowała policja, 25-letni kierowca autobusu był trzeźwy, ale test na narkotyki wykazał w jego organizmie obecność środków odurzających. Mężczyzna został zatrzymany.
To już drugie podobne zdarzenie z udziałem będącego pod wpływem środków odurzających i pracującego dla firmy Arriva kierowcy autobusu miejskiego.
ZOBACZ: Więcej kontroli kierowców warszawskich autobusów. Akcja policji
25 czerwca kierowca autobusu linii 186 spowodował wypadek na moście Grota-Roweckiego, w którym zginęła pasażerka, a czworo innych pasażerów zostało ciężko rannych. Tomasz U., który kierował autobusem, był pod wpływem amfetaminy. Został aresztowany.
Po wtorkowym wypadku rzeczniczka stołecznego ratusza Karolina Gałecka poinformowała, że po spotkaniu przedstawicieli Arrivy z zastępcą prezydenta Warszawy Robertem Soszyńskim zdecydowano o zawieszeniu umowy z Arrivą. Gałecka wskazała, że ratusz oczekuje od spółki przetestowania kierowców i zaświadczenia, że nie zażywają oni substancji psychoaktywnych. Do tego czasu połączenia obsługiwać mają pozostali przewoźnicy.
Czytaj więcej