Mija termin na dopisanie się do spisu wyborców. Kolejki przed urzędami
We wtorek mija termin na dopisanie się do spisu wyborców w dowolnej gminie w Polsce. Jeśli wyborca dopisał się do spisu przed pierwszą turą wyborów, nie może dopisać się do innego spisu przed drugą turą. Do piątku można odbierać zaświadczenie o prawie do głosowania. W wielu miejscowościach do urzędów ustawiają się kolejki po zaświadczenie o prawie do głosowania
Wyborca może głosować w wybranym przez siebie lokalu wyborczym w gminie, na obszarze której będzie przebywać w dniu wyborów, jeżeli złoży pisemny wniosek o dopisanie do spisu wyborców. Taki wniosek można złożyć najpóźniej we wtorek 7 lipca.
Kolejki w miejscowościach wypoczynkowych
Wyborcy, którzy zmienili spis wyborców przed pierwszą turą wyborów pozostają w nim także na drugą turę. Krajowe Biuro Wyborcze przypomina, że do spisu wyborców można dopisać się tylko jeden raz. Jeśli wyborca dopisał się przed pierwszą turą wyborów, nie może dopisać się do innego spisu przed drugą turą.
ZOBACZ: "Nie ma dobrych aktów pedofilii". Trzaskowski do Dudy
W wielu miejscowościach, zwłaszcza turystycznych, do urzędów ustawiają się kolejki po zaświadczenie o prawie do głosowania, bo jeżeli ktoś dopisał się do tamtejszego spisu wyborców przed I turą wyborów, to po powrocie z wakacji nie może głosować w II turze tam, gdzie mieszka.
Dłużej otwarte urzędy
- Z informacji jakie posiadamy, wiemy, że urzędy celowo, w związku z dużym zainteresowaniem wyborców, wydłużyły czas pracy - mówiła w Polsat News szefowa Krajowego Biura Wyborczego, Magdalena Pietrzak.
W całym kraju wiele osób jest zainteresowanych dopisaniem się do spisu wyborców lub pobraniem zaświadczenia. Wpływ na to mają miedzy innymi trwające wakacje i wyjazdy wielu Polaków.
WIDEO: Magdalena Pietrzak gościem "Nowego Dnia" w Polsat News
- W wielu cześciach kraju urzędy starają sie wychodzić naprzeciw wyborcom i takie dłuższe dyżury zostały zaplanowane - wyjaśniała.
Głosowanie korespondencyjne
Szefowa KBW zaznaczyła, że we także we wtorek upływa termin zgłoszeń zamiaru głosowania korespondencyjnego. To jedyna forma, w której ososby przebywające w kwarantannie mogą oddać głos podczas drugiej tury wyborów.
Natomiast - kontynuowała Pietrzak - osoby, które później niż we wtorek objęci zostaną kwarantanną, będą mogły jeszcze do piątku - w godzinach pracy urzędu - taką chęć głosowania korespondencyjnego zgłosić.
- Do piątku najpóźniej otrzymywały będą pakiety wyborcze bezpośrednio do domu. Od razu będą musiały zagłosować i oddać swoją kopertę zwrotną przedstawicielowi operatora lub urzędu - wyjaśniła.
ZOBACZ: Wybory na wakacjach. Co zrobić, jeżeli druga tura przypada w czasie urlopu?
Minister dodała, że osoby, które już przed I turą wyborów zgłosiły zamiar głosowania korespondencyjnego również w II turze mogą z niego automatycznie skorzystać. "To zgłoszenie skutkowało również na II turę wyborów, w związku z tym bez wykonywania jakichkolwiek zgłoszeń, jakichkolwiek czynności taki wyborca pakiet powinien otrzymać".
Do spisu wyborców można się dopisać przez internet
Wniosek składamy w urzędzie gminy, na obszarze której chcemy oddać głos. Do spisu wyborców można się dopisać też przez internet. We wniosku należy podać: imię (imiona), nazwisko, imię ojca, datę urodzenia, nr PESEL, a także adres zamieszkania.
Od 29 czerwca do 5 lipca włącznie do spisu wyborców drogą elektroniczną dopisało się 123 tys. 591 osób.
Do piątku 10 lipca w godzinach pracy urzędu gminy czy miasta, w którym jesteśmy ujęci w spisie wyborców, możemy odebrać zaświadczenia o prawie do głosowania. Wniosek o wydanie zaświadczenia można złożyć osobiście, faksem lub mailem.
ZOBACZ: "Nie jestem zwolennikiem szczepień obowiązkowych". Prezydent odniósł się do swoich słów
Gdy otrzymujemy zaświadczenie, jesteśmy skreślani ze spisu wyborców w naszym obwodzie. W sytuacji, gdy zgubimy zaświadczenie, nie dostaniemy kolejnego, tak więc utrata zaświadczenia spowoduje, że wyborca nie będzie mógł zagłosować ani w swoim obwodzie głosowania, ani w żadnym innym.
Czytaj więcej