Trzaskowski został zapytany o dziennikarza-urzędnika. Sprawdź reakcję kandydata
Jeden z dziennikarzy biorących udział w "Arenie prezydenckiej" Rafała Trzaskowskiego ma być zatrudniony w Urzędzie Dzielnicy Żoliborz. - Wiedział pan, że pytanie zadawał warszawski urzędnik? - zapytał Trzaskowskiego dziennikarz TVP. Padło także pytanie o to, czy sztab kandydata KO płaci statystom. Trzaskowski zareagował śmiechem.
Rafał Trzaskowski wystąpił we wtorek na konferencji prasowej w Łagiewnikach Kościelnych (Wielkopolskie). Obecny dziennikarz Telewizji Publicznej zadał kandydatowi KO dwa pytania.
- Na "Arenie prezydenckiej" redakcję "Najwyższego Czasu" reprezentował Grzegorz Jakubowski. Obecnie pracuje w Urzędzie Dzielnicy Żoliborz, w Biurze Administracji i Spraw Obywatelskich. Czy wiedział pan, że pytanie zadawał warszawski urzędnik oraz czy pana środowisko płaci statystom za udział w pana wiecach? - brzmiały pytania.
ZOBACZ: "Nie ma dobrych aktów pedofilii". Trzaskowski do Dudy
"Nieprawdopodobny absurd"
Rafał Trzaskowski i grupa jego zwolenników zareagowała na pytania śmiechem. - Ten poziom absurdu, to jest coś niesamowitego - odpowiedział kandydat KO.
- Ja nie wiem kto komu płaci, bo to jest tak nieprawdopodobny absurd. Zapraszam pana, niech pan pojedzie po Polsce z nami, zobaczy te tłumy, które przychodzą na spotkania i niech pana zada im te pytanie - powiedział.
Jak dodał, pytanie ws. dziennikarza należy kierować do redakcji "Najwyższego Czasu". - Ja nie wiem, kogo kieruje na spotkania i debaty dana redakcja, bo to jest decyzja redakcji. "Najwyższy Czas" wysłał swojego reportera, a ja nie jestem tak jak minister Ziobro, od lustrowania ludzi - powiedział.
Jak podkreślił, "ustawki robi wyłącznie Telewizja Polska i prezydent Duda".
WIDEO: fragment konferencji prasowej Rafała Trzaskowskiego
Pytanie radnej PiS
Podczas poniedziałkowej debaty w Końskich, w której brał udział prezydent Andrzej Duda, pytania mieli zadawać "zwykli" Polacy. Wśród nich internauci rozpoznali lokalnych działaczy sympatyzujących z obozem rządzącym. Jedno z pytań zadała Katarzyna Serek, była kandydatka na radną powiatu koneckiego z listy Prawi i Solidarni.
Debata @AndrzejDuda: spontaniczne pytanie zadaje mieszkanka Końskich Serek Katarzyna 🤣🤣🤣 pic.twitter.com/gSN7NxlU3z
— Prawdziwy LOLak (@Konrad_Dom) July 6, 2020
Inne pytanie zadał z kolei działacz lokalnych struktur Solidarnej Polski.
Czytaj więcejCzy w "debacie" TVP ktoś był niepodstawiony? pic.twitter.com/jUk27kvX3J
— Marcin Tyc (@MarcinTyc) July 6, 2020