Niepokojące dane z Niemiec. Produkcja o 25 proc. mniejsza niż rok temu

Biznes
Niepokojące dane z Niemiec. Produkcja o 25 proc. mniejsza niż rok temu
Pixabay.com/jarmoluk
Skala zapaści w produkcji przemysłowej w Niemczech maleje bardzo powoli

Niemiecka gospodarka wychodzi z kryzysu wolniej niż prognozowano. Produkcja przemysłowa w maju była o 24,7 proc. mniejsza niż rok wcześniej. Pocieszające jest tylko to, że w porównaniu z tegorocznym kwietniem wzrosła o 7,8 proc., choć niemieccy ekonomiści spodziewali się, że ruszy w górę o 10 proc.

Nie jest wykluczone, że w drugiej połowie tego roku wskaźniki dla gospodarki niemieckiej, a także dla innych krajów Europy Zachodniej, będą zdecydowanie lepsze. Skorzystają na tym polscy eksporterzy.

 

Przemysł nadal w zapaści

 

W maju produkcja przemysłowa w Niemczech wzrosła o 7,8 proc., ale wciąż jest aż o 24,7 proc. niższa niż rok wcześniej. Skala zapaści maleje bardzo powoli, bowiem w kwietniu spadek sięgał 24,9 proc. Majowe dane są gorsze niż się spodziewano. Obrazu niemieckiego przemysłu nie poprawiają też zbytnio dane eliminujące wpływ czynników sezonowych. W tym ujęciu spadek wyniósł 19,3 proc., a oczekiwano zniżki o 17,5 proc.

 

ZOBACZ: Kryzys w budownictwie. Majowe dane gorsze niż oczekiwano

 

Nadmiernego optymizmu nie budzą też dane o zamówieniach w niemieckim przemyśle. Po kwietniowym załamaniu o prawie 37 proc., w maju były one wciąż skromniejsze niż rok wcześniej o 33,4 proc. To wynik gorszy niż się spodziewano, ale jest nadzieja na poprawę w kolejnych miesiącach. Głównym problemem są zakłócenia łańcuchów dostaw i powiązań kooperacyjnych. Wolniej rosną zamówienia zagraniczne, zaś krajowe odbudowują się nieco szybciej.

 

Europejscy konsumenci w lepszych nastrojach

 

Szans na powrót koniunktury w europejskiej gospodarce należy upatrywać w nastrojach i zachowaniach konsumentów. Pod tym względem z oczywistych, epidemicznych względów, kwiecień był fatalny, ale maj przyniósł wyraźną poprawę. W kwietniu sprzedaż detaliczna w strefie euro zmniejszyła się o prawie 20 proc. W maju była mniejsza niż przed rokiem już tylko o 5,1 proc., a w całej Unii Europejskiej o 4,2 proc. To jednak wciąż duży spadek, większy nawet niż w czasach globalnego kryzysu finansowego.

 

ZOBACZ: Wychodzimy z szoku. W polskim przemyśle więcej optymizmu

 

Szybko do formy wracają konsumenci w Niemczech, gdzie w maju sprzedaż detaliczna wzrosła o 7,2 proc. Sięgający 6,6 proc. wzrost zanotowano też w Danii, w Austrii zwyżka wyniosła 4,8 proc., a w Holandii 3,9 proc. Duże spadki sprzedaży miały miejsce w większość krajów naszego regionu, ale także we Francji (12 proc.), Portugalii (12,7 proc.) i w Hiszpanii (17,9 proc.).

 

Dobre wieści dla polskich eksporterów

 

Na stan gospodarki wpływ mają nie tylko nastroje konsumentów, ale także przedsiębiorców. W tej kwestii także widać postępy. Recesyjne, ale znacznie lepsze niż poprzednio i bardziej optymistyczne niż się spodziewano, okazały się czerwcowe odczyty wskaźników PMI zarówno dla europejskiego przemysłu, jak i usług. W przypadku Niemiec zanotowano wzrost z 36,6 do 45,2 punktu w przemyśle i z 32,6 do 47,3 punktu w usługach. To dobre wieści dla naszych eksporterów. Co więcej, w niektórych krajach, jak choćby we Francji, w czerwcu PMI dla przemysłu i usług przekroczyły poziom 50 punktów, co jest statystycznym zwycięstwem optymistów nad pesymistami.

 

Jeśli uda się zapanować nad epidemią i jej prawdopodobnym jesiennym nasileniem, może się okazać, że w przyszłym roku recesja będzie już tylko wspomnieniem. Renomowany niemiecki instytut Ifo szacuje, że w trzecim kwartale tego roku - w porównaniu z drugim kwartałem - PKB naszego zachodniego sąsiada wzrośnie o 6,9 proc., a w czwartym kwartale o 3,8 proc. Bardzo optymistyczne są prognozy na przyszły rok - niemiecki PKB może być wtedy wyższy niż w 2020 roku o 6,4 proc.

 

Tekst powstał we współpracy z portalem comparic.pl

Roman Przasnyski/ comparic.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie