Jechali ponad 100 km, by wyrzucić 30 worków śmieci w olsztyńskich lasach
Ponad 10 m sześc. śmieci z okolic podwarszawskiego Legionowa trafiło do lasów olsztyńskiego Nadleśnictwa Ostrołęka (woj. warmińsko-mazurskie). Tylko od 1 maja tamtejsi strażnicy leśni aż 21 razy interweniowali w sprawach związanych z zaśmiecaniem terenów leśnych.
W ostatnim czasie na terenie Nadleśnictwa Ostrołęka ukarano cztery osoby wywożące śmieci do lasu (na kwotę 1600 zł). Wśród nich byli też ojciec i syn, którzy spod warszawskiego Legionowa przywieźli ponad 30 worków odpadów remontowo-budowlanych (około 10 m3) na teren leśnictwa Łęg. Mężczyźni jechali ponad 100 km, by wyrzucić śmieci w olsztyńskich lasach.
ZOBACZ: Tony śmieci wysypane na drogę powiatową. Hałda zablokowała ruch
Zaledwie kilka dni zajęło miejscowym strażnikom leśnym ustalenie właścicieli odpadów. Wysiłek pracowników nadleśnictwa został nagrodzony, sprawców ukarano na kwotę 1000 zł.
Ojciec pomagał synowi w porządkach
- Starszy ze sprawców tłumaczył się tym, że pomagał synowi w porządkach, a śmieci chciał wywieźć na wysypisko. Jednak nie przyjmowali tam takich śmieci - powiedział Tomasz Więtczak, komendant posterunku Straży Leśnej z Nadleśnictwa Ostrołęka.
ZOBACZ: Przywieźli śmieci do lasu, a tam fotopułapka
Od 1 maja tego roku strażnicy leśni podjęli 21 interwencji związanych z zaśmiecaniem terenów leśnych. W 18 przypadkach skończyło się na wysokich mandatach karnych. W ubiegłym roku olsztyńskie nadleśnictwa wydały ponad 1,5 mln zł na sprzątanie lasów, gdzie zebrano prawie 9 tys. m3.
Czytaj więcej