Porwał nastolatkę dla okupu. Wytropili go "łowcy głów"
Policyjni "łowcy głów" wytropili ukrywającego się w Niemczech, poszukiwanego Europejskim Nakazem Aresztowania i dwoma listami gończymi Jarosława P. Po ekstradycji mężczyzna skazany wcześniej m.in. za porwanie nastolatki dla okupu, wróci do zakładu karnego.
Jak poinformował w poniedziałek rzecznik małopolskiej policji Sebastian Gleń, niemieccy funkcjonariusze zatrzymali poszukiwanego w Gelsenkirchen.
Porwał dla okupu
Od kilku miesięcy policjanci z Zespołu Poszukiwań Celowych Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie oraz funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego tropili Jarosława P. 45-latek miał odbyć karę pozbawienia wolności za szereg przestępstw, w tym m.in. za udział w porwaniu dla okupu w 2011 r. 15-letniej wówczas córki jednego z małopolskich biznesmenów.
ZOBACZ: Porwał swoją partnerkę w Holandii. Polkę uwolnili antyterroryści
- Mężczyzna odbył część kary i został warunkowo zwolniony z jej odbywania. Ponieważ złamał zasady warunkowego zwolnienia, sąd zmienił decyzję i skazany zobowiązany był do powrotu do zakładu karnego. Mężczyzna zaczął ukrywać się, dlatego sąd wydał za nim listy gończe - powiedział Gleń.
Po ekstradycji trafi do więzienia
Z informacji, którymi dysponowali policyjni poszukiwacze z Małopolski, wynikało, że mężczyzna może ukrywać się poza granicami Polski, dlatego wydany został także Europejski Nakaz Aresztowania.
Po ekstradycji do Polski, 45-latek trafi do zakładu karnego, gdzie będzie kontynuował odbywanie zasądzonej kary.