W Anglii otworzyli puby. Przyszły tłumy
Na Wyspach Brytyjskich po trzymiesięcznej przerwie otwarto puby. To kolejny etap odmrażania gospodarki. Szpitale zostały ostrzeżone, aby przygotowały się na weekend, jak do Sylwestra i powitania Nowego Roku. W sobotę wieczorem na ulicach było pełno ludzi. Dla bezpieczeństwa gości w pubach zmniejszono zagęszczenie stolików. Klienci musieli także zostawić obsłudze dane kontaktowe.
Puby w całej Wielkiej Brytanii zostały zamknięte - podobnie jak bary, restauracje i kawiarnie - 15 tygodni temu, choć od pewnego czasu część z nich sprzedawała już piwo na wynos. Te w Anglii mogły wznowić normalną działalność w sobotę, ale pod warunkiem wprowadzenia w życie wytycznych mających zapewnić bezpieczeństwo klientom i pracownikom.
ZOBACZ: Naukowcy: w Lombardii szerzyły się dwa różne szczepy koronawirusa
Zgodnie z tymi wytycznymi klienci mogą siedzieć tylko przy stolikach albo na zewnątrz, jeśli jest taka możliwość. Nie będzie składania zamówień przy barze, a jedynie przy stolikach lub poprzez aplikacje. Wytyczne zachęcają, aby wcześniej rezerwować stolik, ale nie ma zalecenia, by lokale wyznaczały limity jak długo klienci mogą w nich przebywać.
Konieczne jest pozostawienie przez klientów danych kontaktowych - nazwiska i numeru telefonu - choć w przypadku grup, wystarczą dane tylko jednej osoby. Grupy mogą jednak liczyć maksymalnie sześć osób z dwóch gospodarstw domowych.
Klienci mogą odmówić podania danych
Dane kontaktowe mogą zostać podane podczas rezerwacji przez telefon lub internet, albo na miejscu na kartce papieru. Obsługa lokali powinna zapisywać, o której godzinie klienci przyszli i jak długo byli. Dane, które pomogą w zapobieganiu rozprzestrzenianiu się koronawirusa, mają być przechowywane przez 21 dni. Klienci mogą odmówić podania tych danych, ale w takiej sytuacji pracownicy mają prawo ich nie obsługiwać.
ZOBACZ: Najszybszy superkomputer świata znalazł lek na Covid-19? "Do tej pory go nie testowano"
Wytyczne mówią także o zmniejszeniu zagęszczenia stolików, tak aby możliwe było utrzymanie odległości jednego metra między ludźmi. Utrzymanie odległości jest także możliwe wskutek ustawienia plastikowych ekranów między stolikami. Na razie zabronione są występy na żywo, a muzyka powinna być przyciszona, aby nie trzeba było się przekrzykiwać, co zwiększa ryzyko zakażenia.
Jak podawało kilka dni temu brytyjskie stowarzyszenie browarów i pubów BBPA, z powodu ograniczeń co do maksymalnej liczby osób, mniej więcej jedna czwarta z około 38 tys. pubów w Anglii w ogóle nie zostanie otwarta, gdyż będzie to nieopłacalne. Ale w przypadku utrzymania wymogu dwumetrowego dystansu, nie otworzyłoby się dwie trzecie.
W Irlandii Północnej puby zostały otwarte już w piątek, w Szkocji od 6 lipca będą mogły funkcjonować ogródki piwne na otwartym powietrzu, zaś puby - od 15 lipca, zaś w Walii - puby od 13 lipca będą mogły obsługiwać klientów na zewnątrz, zaś daty wznowienia przez nie pełnej działalności jeszcze nie ogłoszono.
Koronawirus wciąż groźny
W ciągu ostatniej doby na Covid-19 w Wielkiej Brytanii zmarło 67 osób i wykryto 624 nowe zakażenia koronawirusem - podało w sobotę wieczorem brytyjskie ministerstwo zdrowia.
Bilans obejmuje wszystkie nowo zarejestrowane zgony w ciągu 24 godzin między godz. 17 w czwartek a godz. 17 w piątek, w przypadku których testy potwierdziły obecność koronawirusa.
Liczba nowych zgonów jest wyraźnie niższa od tej podanej w piątek, gdy informowano o 137 zmarłych. To zarazem najniższy od końca marca bilans zgonów niedotyczący dni weekendowych.
Od początku epidemii z powodu Covid-19 w Zjednoczonym Królestwie zmarło już 44 198 osób, z czego 39 626 w Anglii, 2488 - w Szkocji, 1530 - w Walii i 554 - w Irlandii Północnej. Łącznie jest to trzeci najwyższy bilans ofiar śmiertelnych na świecie - po Stanach Zjednoczonych i Brazylii.
ZOBACZ: Grypa w Polsce. Od początku roku ponad 2 mln zachorowań
624 nowych zakażeń koronawirusem to o 80 więcej niż poprzedniego dnia, ale wciąż jest to trzecia najniższa liczba od 17 marca.
Łącznie od początku epidemii w Wielkiej Brytanii potwierdzono już 284 900 zakażeń, co jest siódmą najwyższą liczbą na świecie - za Stanami Zjednoczonymi, Brazylią, Rosją, Indiami, Peru i Chile.
Bilans nowych testów i zakażeń obejmuje 24 godziny między godz. 9 rano w piątek a godz. 9 rano w sobotę.
Pierwszy przypadek koronawirusa w Wielkiej Brytanii wykryto 31 stycznia, pierwszy zgon z powodu Covid-19 miał miejsce 5 marca.