Trzaskowski proponuje debatę. Fogiel odpowiada: gdzie się odbędzie? W Kidawa TV?
- To propozycja rodem z kabaretu - powiedział w "Śniadaniu w Polsat News" Radosław Fogiel (PiS), odnosząc się do propozycji Rafała Trzaskowskiego ws. debaty z prezydentem Andrzejem Dudą. Prezydent Warszawy zapowiedział, że w poniedziałek o godz. 20:30 zorganizowana będzie w Lesznie debata prezydencka. - Zapraszam pana prezydenta Dudę do Leszna na tę debatę - powiedział kandydat KO.
- Jestem gotowy na każdą formułę, poza tą proponowaną przez Jarosława Kaczyńskiego i Jarosława Kurskiego (b. prezes TVP) - mówił Rafał Trzaskowski podczas niedzielnej konferencji prasowej w Częstochowie.
ZOBACZ: "Nie będę na wiecu wyborczym". Trzaskowski o debacie wyborczej TVP w Końskich
Kandydat KO na prezydenta podkreślał, że "debata powinna być dla wszystkich, a nie dla wybranych". - Uważam, że trzy największe telewizje powinny się porozumieć, zrobić wspólnie debatę - mówił Trzaskowski.
Odpowiedź PiS
Piotr Witwicki zapytał w "Śniadaniu w Polsat News" wicerzecznika PiS, czy prezydent przyjmie zaproszenie od Trzaskowskiego. - Muszę się tylko przestać śmiać - odpowiedział Fogiel.
- Kandydat PO opowiada coś o obiektywizmie, twierdzi, że miały miejsce jakieś ustawki, po czym zaprasza na debatę organizowaną przez samego siebie i swój sztab. To propozycja rodem z kabaretu. Gdzie ta debata się odbędzie? W Kidawa TV? Istnieje jeszcze taka instytucja? Traktujmy się poważnie - dodał polityki Zjednoczonej Prawicy.
ZOBACZ: Wybory prezydenckie. Ostatnie dni, by dopisać się do spisu wyborców
- Trzaskowski mówi o ustawkach. Może po prostu nie należy płakać, jak się kiepsko wypada w debacie, w wyborach, jak się uzyskuje najgorszy wynik w historii wśród wszystkich kandydatów PO, którzy weszli do II tury. Może nie trzeba płakać, tylko się wziąć do roboty - mówił Fogiel.
"Lepiej być wiceprzewodniczącym PO, niż teczkowym prezesa Kaczyńskiego"
Błażej Spychalski z Kancelarii Prezydenta powiedział z kolei, że "jeśli Rafał Trzaskowski będzie znał Kodeks wyborczy, to wtedy takich głupot nie będzie opowiadał". - Przypominam, że według Kodeksu wyborczego telewizja publiczna ma prawny obowiązek zorganizowania debaty wyborczej. Przed I turą została zorganizowana debata, na której był prezydent Andrzej Duda, i na której najgorzej wypadł Rafał Trzaskowski, zastępca Borysa Budki - podkreślił.
Dodał, że "teraz mamy sytuację dokładnie taką samą, TVP ma prawny obowiązek zorganizować debatę".
WIDEO: fragment programu "Śniadanie w Polsat News"
Marcin Kierwiński (PO) stwierdził, że "to bardzo charakterystyczne, że jak tylko pada propozycja, by prezydent Duda musiał stanąć przed niezależnymi dziennikarzami, z różnych redakcji, od prawa do lewa, to jest panika w sztabie i tchórzliwe wypowiedzi samego pana prezydenta".
Polityk Platformy podkreślił, że Andrzej Duda nie chce debaty przed II turą. - Polacy chcą tej debaty, Polakom się ta debata należy, a ucieka przed nią tchórzliwie Andrzej Duda - dodał.
Kierwiński odniósł się również do słów Spychalskiego, który według polityka PO "trzy razy podkreślał, że Trzaskowski jest wiceprzewodniczącym Platformy Obywatelskiej". - Lepiej być wiceprzewodniczącym PO, niż teczkowym prezesa Kaczyńskiego, który podpisuje wszystko, co każe Jarosław Kaczyński - mówił.
Dotychczasowe odcinki "Śniadania w Polsat News" można ogądać w zakładce "Programy".
Czytaj więcej