Koronawirus - Raport Dnia. Niedziela, 5 lipca
W ciągu ostatniej doby potwierdzono w Polsce 231 nowych zakażeń koronawirusem, zmarło 5 kolejnych pacjentów. "Jesienią czeka nas pilnowanie dystansu, noszenie maseczek i powrót do rozsądku" - powiedział w "Gościu Wydarzeń" minister zdrowia Łukasz Szumowski. Tymczasem w Anglii po trzech miesiącach otworzono puby - na ulicach pojawiły się tłumy ludzi.
Podsumowujemy najważniejsze informacje dnia związane z pandemią.
W Polsce jest 35 950 potwierdzonych zakażeń
- w niedzielę poinformowano o 231 nowo zdiagnozowanych zakażeniach
- najwięcej przypadków - 87 - odnotowano na Śląsku
- przekazano informację o śmierci pięciu pacjentów w wieku od 64 do 80 lat; łączna liczba zgonów wzrosła do 1517
- w ciągu minionej doby wykonano ponad 19,2 tys. testów
- 1765 pacjentów jest hospitalizowanych, a 77 osób jest pod respiratorami
- 83 813 osób jest objętych kwarantanną, a 13 508 - nadzorem epidemiologicznym
- za wyleczonych uznano 23 746 pacjentów - o 637 więcej niż w sobotę
ZOBACZ: Prawie 36 tysięcy zakażonych koronawirusem. Znamy najnowszy bilans
Minister Zdrowia: wiece powinny być do 150 osób
"Zawsze apeluję, żeby próbować zachować dystans" - powiedział w "Gościu Wydarzeń" Łukasz Szumowski, pytany o to, dlaczego można organizować kilkutysięczne wiece wyborcze. Przyznał, że niewiele różnią się one od koncertów i "powinny być teoretycznie do 150 osób".
- "Ludzie przychodzą spontanicznie. Trudno, żeby kandydat blokował wejście, bo to są spotkania na otwartej przestrzeni" - mówił minister zdrowia
- "O tym, że koronawirus jest w odwrocie, świadczą liczby. Oczywiście trzeba wykazywać pokorę i ostrożność"
- pytany, czy kary za nienoszenie maseczek powinny być wyższe, odpowiedział, że to "kwestia egzekwowania zasad"
- "Zastanawiam się nad tym, dlaczego właściciel, albo szef sklepu nie chroni swoich pracowników" - mówił Szumowski
ZOBACZ: Szumowski: wiece wyborcze niewiele różnią się od koncertów. Powinny być do 150 osób
13 tys. mandatów za brak maseczek
Policja kontroluje przestrzeganie obowiązku zakrywania nosa i ust m.in. w sklepach oraz tramwajach i autobusach miejskich. Pouczono 42 tys. osób, a mandatami ukarano 13 tys. osób
- "Mandaty nakładamy, kiedy ktoś w sposób lekceważący podchodzi do przepisów" - powiedział w Polsat News kom. Dawid Marciniak z Komendy Głównej Policji
- "Jest pewne rozluźnienie w walce z koronawirusem. Ta walka wciąż trwa i są obostrzenia, które cały czas nas obowiązują" - przekazał rzecznik KGP
- brak zakrycia ust i nosa grozi mandatem do 500 zł, ale także skierowaniem sprawy do sanepidu, który może nałożyć grzywnę od 5 tys. zł do nawet 30 tys. zł
W Anglii otworzyli puby. Przyszły tłumy
Na Wyspach Brytyjskich po trzymiesięcznej przerwie otwarto puby. To kolejny etap odmrażania gospodarki.
- w sobotę wieczorem na ulicach były tłumy ludzi
- szpitale zostały ostrzeżone, aby przygotowały się na weekend jak do Sylwestra i powitania Nowego Roku
- dla bezpieczeństwa gości w pubach zmniejszono zagęszczenie stolików; klienci musieli także zostawić obsłudze dane kontaktowe
- w Irlandii Północnej puby zostały otwarte już w piątek, w Szkocji od 6 lipca będą mogły funkcjonować ogródki piwne na otwartym powietrzu, zaś puby - od 15 lipca; w Walii puby od 13 lipca będą mogły obsługiwać klientów na zewnątrz
- w ciągu ostatniej doby na Covid-19 w Wielkiej Brytanii zmarło 67 osób i wykryto 624 nowe zakażenia koronawirusem
ZOBACZ: W Anglii otworzyli puby. Przyszły tłumy
Hiszpania potrzebuje lekarzy
Hiszpańska Izba Lekarska (CGCOM) ogłosiła, że publiczna służba zdrowia w tym kraju potrzebuje od 6 tys. do 12 tys. nowych lekarzy przed spodziewanym na przełomie lata i jesieni nadejściem drugiej fali epidemii koronawirusa.
- część załogi szpitali pozostaje na zwolnieniach lekarskich lub przymusowej kwarantannie po zakażeniu SARS-CoV-2
- CGCOM wskazuje, że przed nadejściem epidemii brakowało w Hiszpanii około 5 tys. lekarzy
- w całym kraju zakażonych zostało ponad 52 tys. pracowników personelu służby zdrowia
- od początku epidemii w całym kraju na Covid-19 zmarło 28 385 osób, a 250 545 zostało zainfekowanych
ZOBACZ: Hiszpania potrzebuje 12 tys. nowych lekarzy
Maseczka ze złota
Pewien biznesmen z miasta Puna na zachodzie Indii wydał ok. 4 tys. amerykańskich dolarów na wykonaną na miarę maskę ze złota.
- wykonanie maski zajęło rzemieślnikom 8 dni
- "Nie jestem pewien, czy skutecznie chroni mnie przed koronawirusem, więc podejmuję inne środki ostrożności" - przekazał
- Indie wprowadziły obowiązek noszenia masek w miejscach publicznych w celu walki z rozprzestrzenianiem się koronawirusa
- od wybuchu epidemii w kraju tym zdiagnozowano ponad 673 tys. zakażeń, ponad 19 tys. osób zmarło
ZOBACZ: Biznesmen kupił maseczkę ze złota. "Nie wiem czy chroni przed koronawirusem"
WIDEO DNIA: "Testy w 15 minut, maseczki, pilnowanie dystansu"
Minister zdrowia Łukasz Szumowski w programie "Gość Wydarzeń" podsumował to, co czeka Polaków jesienią
Czytaj więcej