"Decyzja prezydenta jest nie do obrony". Siemoniak o kontrowersyjnym ułaskawieniu
- Ułaskawienie, to nie technika, to nie automat - w taki sposób poseł Koalicji Obywatelskiej Tomasz Siemoniak ocenił decyzję prezydenta, który ułaskawił osobę skazaną za gwałt. Gość "Graffiti" wskazał, że Andrzej Duda ponosi odpowiedzialność za tę decyzję. - Tego nie da się przemilczeć. Opozycja i media mają prawo o to pytać - dodał.
- Opozycja i media mają prawo pytać - podkreślił gość Polsat News odnosząc się do wywiadu, w którym Andrzej Duda zarzucił opozycji prowadzenie ohydnej kampanii. Prezydent powiedział, że "gra w kampanii wyborczej ułaskawieniem w rodzinnej sprawie osoby, która w przeszłości molestowała, odbyła karę i teraz została ułaskawiona na wniosek pokrzywdzonej, dorosłej córki, to nieprzyzwoite".
ZOBACZ: Trzaskowski: chcę debaty trzech telewizji
- Decyzja prezydenta jest nie do obrony - mówił poseł KO. Zwrócił uwagę, że to minister Zbigniew Ziobro uruchomił rejestr pedofilów, w którym znalazł się ułaskawiony mężczyzna. - Niech się wiec nie złości - dodał Siemoniak.
Wideo: "Decyzja prezydenta o ułaskawieniu jest nie do obrony"
"Krakówek, warszawka? Nie przystoi"
Tomasz Machała przywołał słowa prezydenta, który nazwał środowisko Rafała Trzaskowskiego "warszawką". - To niczym nieuprawniona agresja. Jestem z Wałbrzycha i jestem z tego dumny. W Warszawie mieszkam od 34 lat. Jak prezydent może obrażać mieszkańców Warszawy? Krakówek, warszawka? Takie wypowiedzi nie przystoją głowie państwa - mówił Siemoniak.
ZOBACZ: Prezydent: gra ułaskawieniem w rodzinnej sprawie w kampanii wyborczej - to nieprzyzwoite
- Wiceminister sprawiedliwości zamiast pracować w ministerstwie próbuje się wepchnąć i zepsuć, zakłócić konferencję Rafała Trzaskowskiego - mówił Siemoniak pytany o incydent z udziałem Sławomira Nitrasa. Poseł złapał Sebastiana Kaletę w pasie i nie chciał go wpuścić na konferencję.
Siemoniak ocenił, że zachowanie Kalety to "chuligaństwo polityczne".
- Ja bym na miejscu Nitras nie łapał ani nie dotykał ministra Kalety. Niech ludzie sami zobaczą jak zakłóca. To poniżej wszelkiego poziomu. Natomiast miejmy miarę: nie jest rolą ministra zakłócanie konferencji kogokolwiek - zaznaczył.
Poprzednie odcinki programu można obejrzeć tutaj.
Czytaj więcej