Zrzucił ze schodów sąsiadkę. Agresor usłyszał zarzuty
Na trzy miesiące do aresztu trafił mieszkaniec Łęczycy, który zaatakował swoją sąsiadkę. Mężczyzna zrzucił kobietę ze schodów, powodując u niej liczne obrażenia ciała. Agresor usłyszał już zarzuty, grozi mu kara co najmniej do 5 lat więzienia.
Jak poinformował asp. Mariusz Kowalski z Komendy Powiatowej Policji w Łęczycy, do niebezpiecznego w skutkach zdarzenia doszło na jednym z łęczyckich osiedli we wtorek wieczorem.
ZOBACZ: Smród, śmieci i wylewające się fekalia. Koszmarny sąsiad
- 66-latka wracając do mieszkania, na klatce schodowej została zaczepiona przez sąsiada. 21-latek zaczął jej ubliżać i grozić pobiciem, a po chwili słowa przerodziły się w agresję fizyczną. Mężczyzna zepchnął kobietę ze schodów – wyjaśnił oficer prasowy.
Pokrzywdzona m.in. z urazem nogi trafiła do szpitala.
Był nietrzeźwy, usłyszał zarzuty
Napastnika zatrzymała policja. Był on znany z wcześniejszych konfliktów z prawem. Badanie stanu trzeźwości wykazało w jego organizmie ponad 1,5 promila alkoholu.
- Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty gróźb karalnych oraz spowodowania uszczerbku na zdrowiu. Takie przestępstwa zagrożone są karą do lat 5 więzienia, jednak w związku z tym, iż podejrzany był już wcześniej notowany, może grozić mu wyższy wymiar kary – dodał asp. Kowalski.
Sąd zdecydował o aresztowaniu mężczyzny na trzy miesiące.