Konie uciekły z hodowli. Weszły na Śnieżkę
Trzy konie należące do hodowli koni Parkitny w Kowarach (Dolnośląskie) uciekły ze stadniny i były poszukiwane przez właściciela. Jak się okazało, zwierzęta postanowiły wybrać się na... Śnieżkę. Interweniowali turyści, którzy zgłosili sprawę Straży Karkonoskiego Parku Narodowego.
Po zgłoszeniu sprawy na miejscu zjawili się strażnicy, którzy zapędzili konie w rejon ogrodzenia koło Domu Śląskiego.
ZOBACZ: Tajemnicza śmierć setek słoni. Naukowcy szukają przyczyn
- Musieliśmy szybko zorganizować akcję i ruszyliśmy na szczyt Śnieżki. Samochodem terenowym z przyczepą przetransportowaliśmy na szczyt konia przewodnika, z którego pomocą udało się sprowadzić młode konie na stronę czeską. Z Małej Upy przez Przełęcz Okraj zeszliśmy do Kowar - powiedział Rafał Parkitny, hodowca koni z Kowar.
Historia miała szczęśliwy finał. Konie całe i zdrowe wróciły do stada.
Czytaj więcej