Uciekł z więzienia i wydał książkę. Policja ciągle nie potrafi go złapać
36-letni Shahin Gheiybe został skazany przez holenderski sąd za usiłowanie zabójstwa dwóch osób. Mężczyzna uciekł jednak z więzienia i od tego czasu jest poszukiwany przez policję. Nie przeszkadza mu to jednak żyć pełnią życia, a ostatnio ukazała się nawet jego książka.
Shahin Gheiybe jest jedną z najbardziej poszukiwanych osób w Holandii. Mężczyzna w lipcu 2011 roku został skazany na 13 lat więzienia za podwójne usiłowanie morderstwa. Według sądu, w 2009 roku podczas spotkania biznesowego miał postrzelić dwie osoby. Rany na szczęście nie okazały się śmiertelne i mężczyźni przeżyli.
ZOBACZ: Masowa ucieczka więźniów. Teraz za kraty trafią wszyscy strażnicy
Odsiadka 36-latka nie trwała jednak długo. Już w październiku 2011 roku uciekł on z więzienia. Jak podają holenderskie media mężczyzna wyszedł na przepustkę pod pretekstem odwiedzin chorej matki i nigdy już z niej nie wrócił.
"Zostałem ukarany niesprawiedliwie"
Po kilku latach bezowocnych poszukiwań zbiega, na początku 2019 roku sąd wydał za nim międzynarodowy list gończy. Gdy o sprawie znowu stało się głośno, mężczyzna opublikował na swoim Instagramie kilka filmów i zdjęć, które mogą sugerować, że przebywa w Iranie.
W swoich wpisach odnosi się m.in. do swojej przeszłości. "Nie powinniście wierzyć we wszystko, co mówi się o mnie w mediach. Prawda jest zupełnie inna. Wkrótce usłyszycie więcej, ale najpierw będę się cieszył wolnością i ładną pogodą" - napisał pod jednym ze zdjęć.
ZOBACZ: Uciekł z więzienia. Strażnikom wysłał... pocztówkę z Tajlandii
"Zostałem ukarany niesprawiedliwie. Próbują oczernić mnie w telewizji i w gazetach, mówią, że jestem gangsterem" - dodał pod innym ze zdjęć.
W ostatnich dniach 36-latek wydał w internecie książkę, która ma być jego obroną. Opisuje w niej historię swojego życia, szczegóły wydarzeń z 2009 roku oraz swoją ucieczkę z kraju. W książce przekonuje, że został skazany niesprawiedliwie, a wyrok w jego sprawie zapadł zbyt pochopnie.
"Nie spoczniemy, dopóki go nie złapiemy"
Informacja o publikacji dotarła do holenderskiej policji, która zapewnia, że nie przestanie ścigać zbiega. - Nie spoczniemy, dopóki go nie złapiemy. Sprawiedliwość przemówiła i sprawiedliwość zwycięży - powiedział w rozmowie z AD.nl rzecznik policji Dennis Janus.
- Jego aktywność w mediach społecznościowych oraz ta książka sprawiają wrażenie, że żyje na wolności jak Bóg, ale tak nie jest. Uciekinierzy powinni zawsze spoglądać za siebie. Robimy wszystko, co w naszej mocy, w tym w ramach współpracy międzynarodowej, aby go jak najszybciej aresztować - dodał policjant.
Czytaj więcej