Rzucali ciałami ofiar koronawirusa. Urzędnicy przepraszają [WIDEO]

Świat
Rzucali ciałami ofiar koronawirusa. Urzędnicy przepraszają [WIDEO]
PAP/EPA/RAJAT GUPTA
Z prawie 600 tys. potwierdzonych przypadków Indie mają czwartą największą liczbę zakażeń koronawirusem na świecie.

W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie, na którym służby rzucają zwłokami ofiar Covid-19. Pracownicy ubrani w kombinezony ochronne chowali w ten sposób ciała owinięte w czarne worki do głębokich rowów - informuje BBC. Urzędnicy w południowoindyjskim stanie Karnataka przeprosili za ich zachowanie.

Urzędnicy w stanowej dzielnicy Bellary potwierdzili, że materiał jest autentyczny i przeprosili rodziny ofiar. Sytuacja dotyczy ciał ośmiu osób. 

 

ZOBACZ: Szczepionka na koronawirusa. Ilu Polaków chce się zaszczepić?

 

Od początku pandemii w stanie Karnataka odnotowano co najmniej 246 zgonów z powodu koronawirusa. Jednak został on uznany za jeden ze stanów, który odniósł sukces w śledzeniu przebiegu i przeciwdziałaniu chorobie.

 

"Zgodnie z protokołem"

 

- Wysłaliśmy list z przeprosinami do rodzin zmarłych. Bardzo nas to boli i bardzo nam przykro. Potępiamy taki sposób traktowania zwłok. Powinni byli być traktowani (zmarli - red.) bardziej humanitarnie - ocenił starszy urzędnik okręgowy Imran Qureshi w rozmowie z indyjskim oddziałem BBC.

 

 

Jak wyjaśnił, pracownicy postępowali zgodnie z protokołami. - Tam, gdzie popełniali błędy, nie chodzi o część protokołu, ale ze względu na mentalność, że ze zmarłym należy obchodzić się z godnością - dodał.

 

Pracowników zwolniono

 

Zapewnił, że mężczyźni z filmu zostali zwolnieni i dodał, że zostaną zastąpieni przez nowy zespół, który pozbywa się ciał "z wrażliwością".

 

BBC zwraca uwagę, że w Indiach panuje pewna panika wokół Covid-19. Zakażone osoby są stygmatyzowane i odrzucane, a pracownicy służby zdrowia boją się ich dotknąć.

 

ZOBACZ: Miasto odcięte od świata przez koronawirusa? Pomysł brytyjskiego rządu

 

Z prawie 600 tys. potwierdzonych przypadków Indie mają czwartą największą liczbę przypadków na świecie. Pomimo wciąż rosnącej liczby zakażeń, kobiety w kilku stanach kraju i kapłan z Kerali zaczęli czcić boginię Koronę. Zgodnie z wielowiekową tradycją zwracają się do bogini o ochronę dla rodzin i pomoc dla ludzi walczących z wirusem.

 

Czczenie bogini koronawirusa

 

Jak donosi agencja informacyjna IANS w czerwcu kobiety w wioskach północnych stanów Uttar Pradeś, Biharu, Dźharkhandu i Asamu zaczęły czcić boginię Koronę. Zbierają się na brzegach rzek i śpiewając, składają ofiary z kwiatów, słodyczy oraz wody w dzbanach. Próbują przebłagać boginię koronawirusa.

 

- To są głupie przesądy z wiosek, a jeszcze pewnie nie przestrzegają zasad zachowania wzajemnego dystansu - mówi poirytowany Abhishek Verma, student z południowego Delhi. Podobnie zareagowało wielu indyjskich internautów, a departament zdrowia stanu Asam zapowiedział kampanię informacyjną skierowaną przeciw przesądom.

 

ZOBACZ: W USA rekordowa liczba nowych przypadków koronawirusa, łącznie już ponad 2,5 mln

 

- Lekarzom nie udało się wyleczyć pacjentów i naukowcy nie wynaleźli szczepionki na koronawirusa. Modlimy się do bogini koronawirusa, aby nasze rodziny były bezpieczne - tłumaczy agencji IANS Naina Devi z wioski Namkom w stanie Dźharkhand, gdzie na początku czerwca zebrał się tłum kobiet czczących boginię.

 

"Ludzie myśleli, że to już koniec"

 

- Indie były objęte kwarantanną kilka miesięcy i kiedy na początku czerwca ogłoszono stopniowe jej złagodzenie, ludzie myśleli, że to już koniec - ocenia dr Govinda Tandon, religioznawca z Katmandu zajmujący się hinduizmem. „Teraz liczba zakażonych jeszcze szybciej rośnie, więc nic dziwnego, że ludzie zwracają się w stronę religii” - zauważa.

 

- Czczę koronawirusa pod postacią bogini i odprawiam codzienne modlitwy w intencji bezpieczeństwa i zdrowia pracowników służby zdrowia, policjantów i naukowców, którzy ciężko pracują nad szczepionką - powiedział agencji PTI kapłan Anilan z dystryktu Kadakkal w Kerali, gdzie zbudował ołtarz bogini Korony.

 

Dr Tandon tłumaczy, że ludzie w Azji Pd. od wieków zwracali się do bóstw o opiekę podczas epidemii. Dobrze udokumentowany jest kult bogini Hariti, która w tradycji buddyjskiej chroniła przez plagą ospy w pierwszych wiekach ery nowożytnej. Odpowiedniki bogini wraz z buddyzmem dotarły m.in. do Japonii.

msl/grz/ BBC, PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie