Trzaskowski: odpowiadam na trudne pytania, a Duda spotyka się tylko ze zwolennikami

Polska
Trzaskowski: odpowiadam na trudne pytania, a Duda spotyka się tylko ze zwolennikami
Polsat News
Rafał Trzaskowski przemawiał w Brodnicy, którą niedawno odwiedził też Andrzej Duda

Polacy potrzebują silnego prezydenta, który chce mówić o dniu jutrzejszym, nie o przeszłości, jak to robi Andrzej Duda; my chcemy rozmawiać o przyszłości i rozwiązywać prawdziwe problemy - powiedział w poniedziałek kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski. Jego zdaniem, połączenie głosów opozycyjnych wobec PiS dałoby "całkowite zwycięstwo".

Trzaskowski podczas spotkania w Brodnicy (woj. kujawsko-pomorskie) powiedział, że ostatnio w tym miejscu był prezydent Andrzej Duda, ale nie spotkał się z mieszkańcami tego miasta.

 

- To, co najważniejsze dzisiaj: potrzebny nam jest prezydent, który jest prezydentem silnym, który chce mówić o dniu jutrzejszym, a nie cały czas rozmawiać o tym, co było, co już rozstrzygnięte. A jak dzisiaj słyszałem prezydenta Andrzeja Dudę, to widzę, że on przez cały czas chce rozmawiać o przyszłości, a my chcemy rozmawiać o dniu jutrzejszym - oświadczył Trzaskowski. Odpowiedziały mu okrzyki "Rafał, Rafał".

 

"Większość obywateli opowiada się za zmianą"

 

Kandydat KO zapewnił, że "my chcemy rozmawiać o przyszłości i rozwiązywać prawdziwe problemy".

 

- Pytanie, czy pan prezydent Andrzej Duda chciał rozmawiać o waszych problemach, czy odniósł się choćby do jednej sprawy, która jest dla was ważna, czy mówił chociaż o drodze nr 15 z Torunia do Olsztyna? Czy mówił, że zamierza pomóc waszemu szpitalowi powiatowemu, czy mówił o tym, jakie są problemy z finansami na edukację? Bo jaki jest tu w Brodnicy rachunek? 51 mln płaci samorząd za edukację, a subwencji jest tylko 29 mln, czy o tym była prawdziwa rozmowa? - pytał.

 

ZOBACZ: Był prezydentem Słupska. Jaki wynik w mieście osiągnął Robert Biedroń?

 

Trzaskowski ocenił, że Polska potrzebuje dziś silnego i aktywnego prezydenta. Przekonywał też, iż w Polsce dziś większość obywateli "opowiada się za zmianą". 

 

- Konsolidacja wszystkich głosów (opozycyjnych wobec PiS - red.) dałaby absolutne zwycięstwo. Wystarczy spojrzeć na poparcie, którym cieszyłem się ja i którym cieszył się Szymon Hołownia, i to już wystarczyłoby, żeby wygrać w waszym regionie, tu w Brodnicy - zauważył.

 

Trzaskowski: będę rozmawiał o programach kontrkandydatów z I tury

 

Zapowiedział, że będzie rozmawiał o punktach programowych ważnych dla jego kontrkandydatów z "opozycyjnej strony" z pierwszej tury wyborów.

 

- Wiecie jaki jest najważniejszy punkt programu dla Szymona Hołowni - mocne samorządy. Tu jest stuprocentowa zgoda, dlatego, że dzisiejszy rząd chce wojny ze wszystkimi niezależnymi instytucjami, chce wojny z samorządami, a my na to nie pozwolimy. Silny prezydent nie pozwoli osłabiać samorządów, nie pozwoli osłabiać was - przekonywał Trzaskowski.

 

ZOBACZ: Zniszczono auto Bosaka. Policja zatrzymała podejrzanych

 

Zapewnił, że będzie rozmawiał też o punktach programowych innych niż Hołownia kandydatów.

 

- Na opozycji wszyscy pokazaliśmy, że chcemy prawdziwej zmiany. Będziemy rozmawiać o katastrofie klimatycznej, jak jej zaradzić, jak sprawić, żeby każda polska rodzina dostała pieniądze na to, żeby wymienić piec węglowy, albo zainstalować baterie słoneczne. Będziemy też rozmawiać, jak pomagać polskim firmom, jak walczyć o miejsca pracy, jak doprowadzić do tego, żeby rząd nie był opresyjny, a rząd PiS jest opresyjnie nastawiony do wszystkich polskich firm. Na to nie pozwolimy - mówił Trzaskowski.

 

"Duda jest prezydentem PiS"

 

Kandydat KO przekonywał też, że Polsce potrzeba odważnych polityków, którzy nie boją się "stanąć, rozmawiać z ludźmi, nawet jeżeli ktoś ma inne zdanie wysłuchać ich".

 

- Stanąć tak jak tutaj na rynku i odpowiadać na trudne pytania, a nie tylko jeździć w miejsca, w których są sami zwolennicy, albo które są zamknięte przed wszystkimi tymi, którzy chcą stawiać trudne pytania o dzień jutrzejszy - stwierdził.

 

ZOBACZ: Głosowanie korespondencyjne za granicą w II turze. Do kiedy można się zgłosić

 

Trzaskowski podkreślił, że potrzebny jest "silny prezydent, który ma swoje zdanie, współpracuje z rządzącymi tam, gdzie podejmują sensowne decyzje, ale który jest twardy tam, gdzie rząd szuka przez cały czas równych i równiejszych; twardy jeżeli chodzi o rozliczenie afer".

 

- Niestety prezydent Andrzej Duda jest wyłącznie prezydentem PiS, jednej partii. Natomiast nam w tych trudnych czasach potrzebny jest silny, niezależny prezydent, który nie tylko będzie patrzył rządowi na ręce, ale będzie na rządzie wymuszał dobre działanie - powiedział polityk KO.

 

"Prezydent musi mieć kręgosłup"

 

Według niego "prezydent jednej partii jest tak jej podporządkowany, że nawet gdy zgłaszał pewne propozycje, to rząd nie brał ich pod uwagę, bo ten rząd i ten prezes nie traktują poważnie prezydenta".

 

- Prezydent reprezentuje nas wszystkich i musi być traktowany poważnie przez rządzących, ale do tego musi mieć kręgosłup, musi być twardy, niezależny i musi szanować swój podpis. Dzisiaj współpraca wygląda w ten sposób, że pan prezes wydaje polecenia, a pan prezydent je realizuje - dodał Trzaskowski.

wka/ PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie