Duda: załatwiam sprawy polskie, bo serce mam polskie

Polska
Duda: załatwiam sprawy polskie, bo serce mam polskie
PAP/EPA/Adam Warzawa
Andrzej Duda w Kwidzynie

- Dla mnie polskie interesy są absolutnie na pierwszym miejscu. Ja załatwiam sprawy polskie, bo serce mam polskie - przekonywał walczący o reelekcję prezydent Andrzej Duda, który starał o głosy przed drugą turą wyborów prezydenckich w Kwidzynie (woj. pomorskie).

Zwolennicy prezydenta Andrzeja Dudy przywitali go w poniedziałek na Placu Jana Pawła II w Kwidzynie (woj. pomorskie). Prezydent Duda podziękował za wysoką frekwencję w pierwszej turze wyborów prezydenckich.

 

"Zacząłem proces naprawiania polskiego państwa"

 

- Pięć lat temu rozpocząłem proces naprawiania polskiego państwa po ośmiu latach rządów, z którymi się nie zgadzałem, które uważałem, że oznaczają demontaż Polski i oznaczały zwijanie polskiego państwa. Zwłaszcza tej Polski, poza wielkimi miastami - mówił prezydent Duda.

 

ZOBACZ: Wyniki wyborów prezydenckich. Dane z 99 proc. komisji

 

Ubiegający się o reelekcję Andrzej Duda skrytykował rządy PO-PSL z lat 2007-2015. Mówił o wyjazdach z Polski młodych ludzi, którzy nie mieli perspektyw na rozwój i normalnie płatną pracę. - Ja zacząłem to zmieniać. Zacząłem od wprowadzenia programów społecznych po to, by podnieść jakość życia zwykłej polskiej rodziny. Tak się stało i to się działo przez ostatnie pięć lat - mówił Andrzej Duda.

 

Podkreślił, że wszystkie pokolenia zaczynają obecnie być pod ochroną, w tym przez programy takie jak 500Plus czy 300Plus oraz wzrastające wynagrodzenia. Zapewnił też, że rząd nie zapomniał o młodych przez zerowy podatek PIT dla osób do 26. roku życia oraz o ludziach starszych m.in. przez trzynastą emeryturę.

 

 

"Setki miejsc pracy dla młodych ludzi"

 

Prezydent Duda podkreślił, że siłą Polski jest również budowanie polskiej gospodarki i bezpieczeństwa. Przypomniał, że Microsoft zainwestuje w Polsce 1 mld dol., a Google - 2 mld dol.

 

- Dlatego, że Polska dobrze rozwija się gospodarczo, że jest prowadzona mądra polityka, a przede wszystkim dlatego, że jest wzmacniane polskie bezpieczeństwo. To są setki miejsc pracy dla młodych ludzi, dla młodych inżynierów, w najnowocześniejszych technologiach, na najnowocześniejszych stanowiskach - mówił prezydent.

 

ZOBACZ: Debata Duda - Trzaskowski? Jest deklaracja kandydatów

 

- Krótko mówiąc, wdrożyć je we współpracy z wielkimi firmami, chociażby tymi, którzy są własnością skarbu państwa - powiedział.

 

"Zwycięstwo jest na wyciągnięcie ręki"

 

Prezydent podkreślał, że potrzebne jest mu wsparcie oraz pełna mobilizacja jego sympatyków. - Idźcie do wyborów za 12 dni, proszę o to - apelował.

 

Odnosząc się do poparcia w pierwszej turze wyborów stwierdził, że wynik pokazuje, że "zwycięstwo jest na wyciągnięcie ręki". - Ale musimy się zmobilizować. Proszę państwa o pomoc. Zwyciężmy, zwyciężmy dla Polski, dla dalszego jej rozwoju - podkreślił prezydent.

 

W poniedziałek Duda pojawił się również w Toruniu, Rypinie, Starogardzie Gdańskim i Brodnicy.

 

Tam, podczas uroczystości w 4. Pułku Chemicznym, wręczył awanse generalskie zastępcy szefa Sztabu Generalnego WP generałowi dyw. Krzysztofowi Królowi oraz płk. Jarosławowi Stockiemu - szefowi Zarządu Obrony przed Bronią Masowego Rażenia w Dowództwie Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych.

 

ac/ PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie