Jak głosowało Podkarpacie? Wybory podczas powodzi
Mieszkańcy Podkarpacia poszli do urn, chociaż wielu z nich od kilku dni zmaga się z podtopieniami. Największe poparcie zebrał wśród nich urzędujący prezydent Andrzej Duda. W tym regionie zagłosowało na niego ponad 60 proc. uprawnionych. Na przeciwnym biegunie znalazł się Robert Biedroń (1,7 proc.), który pochodzi z Podkarpacia.
Od kilku dni Podkarpacie zmaga się z podtopieniami i lokalnymi powodziami, które wywołują silne i długotrwałe opady deszczu. W niedzielę najtrudniejsza sytuacja była w powiecie jasielskim, gdzie zgodnie z porannym raportem strażaków, ostatniej doby zanotowano prawie 600 zdarzeń.
Trudna sytuacja jest także w powiatach krośnieńskim (176), przemyskim (73) i brzozowskim (50). Łącznie podkarpaccy strażacy zanotowali w sobotę ponad 1,1 tys. zdarzeń.
PKW poinformowała, że głosowanie w regionie przebiega bez przeszkód, ale dwie komisje wyborcze musiały zmienić swoje siedziby. Ich planowane lokalizacje zostały zalane przez wzbierającą wodę.
Na ostatnim miejscu kandydat z Podkarpacia
Najwięcej wyborców z Podkarpacia wybrało Andrzeja Dudę - wynika z badania exit poll Ipsos. Obecnego prezydenta poparło tam 60,6 proc. wyborców. Na drugim miejscu znalazł się Rafał Trzaskowski (14 proc.).
Na kolejnych pozycjach na Podkarpaciu znaleźli się: Szymon Hołownia (10,2 proc.), Krzysztof Bosak (9,6 proc.) i Władysław Kosiniak-Kamysz (2,9 proc.).
Ostatnie miejsce wśród głównych kandydatów zajął w tym regionie Robert Biedroń (1,7 proc.), który pochodzi z tego regionu; urodził się w Rymanowie, a dzieciństwo spędził w Krośnie.
Głosy wyborców z Podkarpacia stanowią 9,0 proc. wszystkich oddanych na Andrzeja Dudę. Ważną część elektoratu zdobyli tam również Krzysztof Bosak (8,1 proc.) i Władysław Kosiniak-Kamysz (7,0 proc.).
Czytaj więcej