"Jesteśmy zamknięci, trzymajcie się z dala". Tłumy i tak zalały brytyjskie plaże
Władze w Bournemouth, popularnego miasteczka plażowego w południowej Anglii ostrzegają przed nieodpowiedzialnym zachowaniem tłumów, które ignorują wytyczne dotyczące zdrowia publicznego. Tamtejsze wybrzeże wypełnione jest ludźmi. Niektórzy żartują, że jest tak ciasno "że nawet koronawirus się nie wciśnie". Sprawa jest jednak bardzo poważna.
Południe Anglii zalała fala upałów, co zachęciło okolicznych mieszkańców oraz przyjezdnych do spędzenia czasu nad wodą.
ZOBACZ: Ceny zagranicznych wakacji spadną z powodu epidemii? Znamy odpowiedź
"Jesteśmy absolutnie przerażeni scenami, które obserwujemy na naszych plażach, szczególnie w Bournemouth i Sandbanks, w ciągu ostatnich dwóch dni" - twierdzą władze.
"Trzymajcie się z dala"
"Zazwyczaj cieszylibyśmy się z waszej obecności, ale w obecnej sytuacji apelujemy o pozostanie w domach i trzymanie się z dala od naszej plaży" - czytamy na Twitterze.
🚨WE ARE NOT OPEN UNTIL 4 JULY🚨 We know it’s hot today but PLEASE #StayLocal. We politely ask that you STAY AWAY from our beaches, for now.
— Love Bournemouth - #StayHomeSaveLives (@bmouthofficial) June 25, 2020
We would normally love to welcome you but for now please stay away and stay safe. #RespectProtectEnjoy #LoveBournemouth pic.twitter.com/kGuioV2frh
Zwracają uwagę, że nieodpowiedzialne zachowanie tak dużej grupy osób szokuje. Przy obecnych warunkach służby nie są w stanie zapewnić bezpieczeństwa.
W marcu w Wielkiej Brytanii wprowadzono środki dystansowania społecznego, aby spowolnić rozprzestrzenianie się koronawirusa. Przepisy mają zostać znacznie złagodzone od 4 lipca.
Zamknięte? Dla turystów to nie problem
Ponieważ puby są nadal zamknięte, wiele osób udaje się do parków i plaż, aby spotkać się z przyjaciółmi i napić się alkoholu, w niektórych przypadkach ignorując porady, aby zachować odległość 2 metrów.
W Bournemouth drogi były zablokowane przez nieprawidłowo zaparkowane samochody. W czwartek rano z wybrzeża usunięto 33 tony odpadów, co nie jest łatwe przy takim zagęszczeniu plażowiczów.
A major incident has been declared after thousands of people descended on BCP Council beaches on the hottest day of the year so far. A multi-agency emergency response has now been activated to co-ordinate resources to tackle the issues.
— BCP Council (@BCPCouncil) June 25, 2020
Read more: https://t.co/OnwEQMs9aI pic.twitter.com/sbpnLNtaWj
Zapowiedziano zwiększenie liczby patroli policyjnych i zaostrzenie przepisów dot. parkowania. "Zdecydowanie zalecamy, by zastanowili się dwa razy, zanim udacie się w tamte rejony" - przestrzega lokalna policja.
I genuinely hate people.#bournemouthbeach
— Leigh Wood (@The_Mr_Leigh) June 25, 2020
pic.twitter.com/H4L15bV3lw
Niewiele lepiej wygląda sytuacja na zachodnim wybrzeżu. Tam też pogoda zachęciła mieszkańców do wyjścia na plaże. W Margate nie zostało wiele wolnego miejsca.
People enjoy the hot weather on Margate beach in Britain. More photos of the day: https://t.co/4yPWgySBBm 📷 Andrew Couldridge pic.twitter.com/03GPcMf2We
— Reuters Pictures (@reuterspictures) June 25, 2020
Podobnie było w Southend on Sea.
Bez obowiązkowej kwarantanny dla turystów?
Podróżni z większości państw Europy Zachodniej mają zostać zwolnieni z obowiązku odbywania 14-dniowej kwarantanny po przyjeździe do Wielkiej Brytanii - wynika z planów rządu, o których piszą w czwartek brytyjskie media. Na razie nie wiadomo, kiedy w tej grupie znajdzie się Polska.
ZOBACZ: "Senat poprawi bon turystyczny". Grodzki uważa, że KO miała lepszy projekt i to wcześniej
Od 8 czerwca niemal wszyscy przyjeżdżający do Wielkiej Brytanii - zarówno jej obywatele, jak i cudzoziemcy - muszą podać adres, gdzie będą przebywać przez następne 14 dni i poddawać się kwarantannie, a władze są upoważnione do przeprowadzania niezapowiedzianych kontroli i nakładania kary na osoby, które nie przestrzegają tego obowiązku. W Anglii, Walii i Irlandii Północnej wynosi ona 1000 funtów, w Szkocji - 480.
Wraz z wprowadzeniem kwarantanny ogłoszono, że co trzy tygodnie będzie ona poddawana przeglądowi i wtedy z obowiązku jej odbywania mogą zostać zwolnieni przyjeżdżający z krajów o niskiej liczbie zakażeń. Rząd zapowiadał też rozmowy z władzami innych państw, szczególnie będących popularnymi kierunkami wakacyjnymi, o utworzeniu "mostów powietrznych" dla turystów.
Kto znajdzie się na liście?
Pierwszy taki przegląd odbędzie się w najbliższy poniedziałek, ale - jak podała stacja BBC - szczegóły mogą zostać ujawnione już w weekend, zaś same mosty powietrzne ruszyłyby od 4 lipca. Według BBC, z kwarantanny zwolnieni byliby przyjeżdżający z większości krajów Europy Zachodniej, m.in. Francji, Włoch, Hiszpanii, Grecji, Belgii, Holandii, Niemiec, Finlandii i Norwegii, ale też Turcji, za to nie znajdą się na liście Portugalia i Szwecja.
ZOBACZ: Z Europy Zachodniej do Wielkiej Brytanii bez kwarantanny
Z kolei dziennik "Daily Telegraph" napisał, że wyłączanie przyjeżdzających z kolejnych krajów z obowiązku kwarantanny odbędzie się w trzech etapach. W pierwszej grupie, ogłoszonej w najbliższy weekend i wyłączonej od 4 lipca, znajdą się m.in. Francja, Hiszpania, Włochy, Grecja i Niemcy. W drugiej, ogłoszonej tydzień później - m.in. Dania, Finlandia, Norwegia, Holandia i część wysp na Karaibach, zaś w trzeciej m.in. Wietnam, Hongkong i Singapur, przy czym w ich przypadku takie mosty powietrzne zaczęłyby funkcjonować najwcześniej pod koniec lata.
Ani BBC, ani "Daily Telegraph" nie wspominają o Polsce, choć zastrzegają, że te przedstawione przez nich listy nie są ani pełne, ani ostateczne.
Już ponad 43 tys. ofiar koronawirusa
W ciągu ostatniej doby na Covid-19 w Wielkiej Brytanii zmarło 149 osób i wykryto 1118 nowych zakażeń koronawirusem - poinformowało w czwartek po południu brytyjskie ministerstwo zdrowia.
Liczba nowych zgonów jest nieco niższa od bilansu podanego w środę, gdy informowano o 154 zmarłych. Od początku epidemii z powodu Covid-19 zmarło w Wielkiej Brytanii już 43 230 osób, co jest trzecim najwyższym bilansem na świecie - po Stanach Zjednoczonych i Brazylii.