Uprowadził 19-latków i kazał im kopać grób. Policjanci szybko go namierzyli
29-letni mieszkaniec Zielonej Góry zwabił do samochodu, a następnie wywiózł do lasu dwoje nastolatków. Tam zastraszał, kazał im kopać grób. Policjanci szybko ustalili tożsamość napastnika. Usłyszał zarzuty i trafił do aresztu.
W niedzielę ok. godz. 6:00 do Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze wpłynęło zawiadomienie o mężczyźnie biegającym po drodze S3 w kierunku Nowej Soli. Przybyły na miejsce patrol zastał 19-latka, z którym ciężko było nawiązać kontakt. Ponadto miał on na ciele liczne rany.
Poszkodowany trafił do szpitala
Podczas rozmowy policjanci ustalili, że został on uprowadzony wraz ze znajomą dziewczyną. Nie był jednak w stanie wskazać miejsca, z którego uciekł, po tym jak sprawca groził mu pozbawieniem życia.
Z uwagi na liczne obrażenia mundurowi wezwali pogotowie. Lekarz zadecydował o zabraniu 19-latka na Szpitalny Oddział Ratunkowy. Po badaniach został przesłuchany, a funkcjonariusze zabezpieczyli dokumentację medyczną i rozpoczęli działania wyjaśniające.
ZOBACZ: Nastolatkowie katowali niepełnosprawnych. "Kazali wykopać grób"
Z ustaleń śledczych wynika, że pokrzywdzony został podstępem zwabiony do bmw nieznanego mu mężczyzny, który poszczuł go psem, a następnie wepchnął do środka.
Kazał wykopać grób
W aucie znajdowała się już jego znajoma, 19-letnia kobieta. Następnie wszyscy troje pojechali do lasu, gdzie oprawca odebrał nastolatkom telefony, a następnie oświadczył, że mają sobie wykopać grób. Jednocześnie zarzucił młodym ludziom kradzież.
W pewnym momencie napastnik przyłożył chłopakowi nóż do gardła. Doszło między nimi do szarpaniny, podczas której uprowadzony został kilkukrotnie ugodzony w rękę. 19-latek zdołał uciec przez las. Dobiegł do drogi S3, gdzie wezwał pomoc.
Kryminalni szybko ustalili tożsamość przestępcy. Okazało się, że to 29-letni, znany policjantom, mieszkaniec Zielonej Góry. Wkrótce po zdarzeniu został zatrzymany.
Zabezpieczyli narkotyki
W jego mieszkaniu funkcjonariusze zabezpieczyli narkotyki - marihuanę, amfetaminę i tabletki ecstasy. Ponadto przeszukali także samochód, w którym znaleźli trzy telefony komórkowe, nóż, pałkę teleskopową, plastikowe opaski, pieniądze w kwocie prawie 8700 zł i 240 euro oraz dowód osobisty 19-letniej kobiety.
ZOBACZ: Wyszła z domu po kłótni z partnerem. Gdy wróciła okazało się, że porwał jej dziecko
Śledczy zabezpieczyli procesowo pojazd. 29-letniemu mężczyźnie przedstawiono zarzut pozbawienia wolności ze szczególnym udręczeniem, za co według kodeksu karnego przewidziana jest kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3.
W toku prowadzonego postępowania 19-letnia kobieta została przesłuchana w charakterze świadka. Po zebraniu materiału dowodowego prokurator wystąpił do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie mężczyzny. Decyzją Sądu Rejonowego w Zielonej Górze 29-latek trafił w środę do aresztu na 3 miesiące.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Zielonej Górze.
Czytaj więcej