Andrzej Duda odwiedził zalane tereny
Prezydent Andrzej Duda odwiedził w poniedziałek Łapanów w Małopolsce, który po ostatnich burzach znalazł się pod wodą. Straty, które wywołały nawałnice przechodzące nad gminą szacuje się na miliony złotych. Woda wdarła się m.in. do zabytkowego kościoła z XVI wieku, niszcząc w nim podłogę oraz drewniane ławy. Podtopiona została również pobliska nowa świątynia oraz lokalny dom kultury.
Mieszkańcy małopolskiego Łapanowa liczyli, że po kilku dniach silnych opadów deszczu żywioł w końcu ustąpi i pozwoli im zacząć porządkować gminę. Woda m.in. przelała się przez wały przeciwpowodziowe oraz zniszczyła wiele gminnych i powiatowych dróg.
Niestety, w poniedziałek nad gminą przeszła kolejna nawałnica. Strażacy musieli wypompowywać wodę z piwnic tamtejszej plebanii, gdzie sięgnęła nawet 1,5 metra wysokości.
Zniszczone zostały także kościoły: zabytkowy z XVI wieku, w którym znajdowały się drewniana podłoga oraz ławy z tego samego materiału, a także nowsza świątynia. W akcji ratowania budynku strażakom pomagali harcerze.
Wieczorem mieszkańców zalanych terenów odwiedził prezydent Andrzej Duda, który w nadchodzących wyborach ubiega się o reelekcję.
WIDEO: Wielka woda w Łapanowie. Relacja reporterki Polsat News Agnieszki Molędy
Prezydent: zwrócę się do premiera o środki
- Część domów została bardzo poważnie zalana, nie wiadomo w ogóle czy przetrwa, bo pojawiają się pęknięcia na ścianach i jest wysoce prawdopodobne, że konstrukcja została naruszona - relacjonował prezydent, podsumowując sytuację w Łapanowie. Jak dodał, "rzeczywiście sytuacja całego szeregu rodzin jest bardzo trudna".
- Centrum miasteczka zostało poważnie uszkodzone, bardzo wiele zabudowań. Woda stała, jak mówili mieszkańcy, 6 godzin zanim zdołano ją odprowadzić. Więc tych uszkodzeń jest bardzo dużo - zaznaczył.
Duda podkreślił, że konieczne jest dokonanie modernizacji i budowy wału. - Niestety sprawa jest stara, bo 10 lat temu była tutaj podobna katastrofa. Nieco inaczej przebiegła, ale problem był ten sam - ocenił.
ZOBACZ: Ulewy na Mazowszu. Zalane miasto
Prezydent wyjaśnił, że przyjechał do Łapanowa, żeby to wszystko zobaczyć i porozmawiać z mieszkańcami. - Jest wielkie rozczarowanie wśród mieszkańców, jest bardzo dużo żalu" - mówił. "Wychodzę z założenia, że jesteśmy tutaj tu i teraz, i trzeba tę sprawę załatwić - podkreślił.
Jak dodał, "problem polega na tym, że gmina absolutnie nie dysponuje środkami na to, żeby tutaj przeprowadzić inwestycję w wały". - Wody Polskie też nie mają w tym momencie środków, żeby tutaj tę inwestycję przeprowadzić, i ja się zobowiązałem, że zwrócę się do pana premiera, żeby przekazał tutaj środki - powiedział prezydent.
Ponad 700 interwencji straży pożarnej
Wstępne szacunki lokalnych władz mówią o "milionowych stratach" - dowiedział się Polsat News. Zniszczenia dotknęły nie tylko Łapanowa, ale i innych małopolskich samorządów. Przykładowo w powiecie limanowskim straty sięgną nawet 30 mln złotych.
Łącznie w regionie strażacy interweniowali ponad 700 razy, z czego 400 zgłoszeń dotyczyło zalanych budynków.
ZOBACZ: Wezbrana woda zalała Łapanów, niszcząc domy i obiekty publiczne. Powołano sztab kryzysowy
Burmistrzowie i wójtowie powołują specjalne komisje, które ruszają w teren i spisują protokoły zniszczeń. Dokumenty te trafiają do Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie, gdzie są weryfikowane. Następnie urzędnicy decydują o wypłacie pieniędzy dla poszkodowanych.
Wojewoda: na początku odbudowa dróg
- Potrzeba szybkich i zdecydowanych działań. Może dojść do kolejnych podtopień zwłaszcza, że opady będą występować przez najbliższy tydzień - stwierdził wojewoda małopolski Piotr Ćwik.
Wyliczył, że na bieżące wsparcie dla potrzebujących trafi do 6 tys. złotych. Ponadto wsparcie do 10 tys. złotych trafi do tych, którym nawałnica zniszczyła budynki gospodarcze. Dwa razy więcej otrzymają mieszkańcy, którym woda uszkodziła domy lub mieszkania.
- Samorządy, które wysłały wnioski do południa, dostaną wypłatę środków po południu. Priorytetem będzie odbudowa dróg - zapewnił Ćwik.
Czytaj więcej