"W ostatnim aucie, które przejechało, była rodząca kobieta". Prezydent na zalanych terenach
W miejscowości Węglówka prezydent Andrzej Duda oglądał zerwaną przez potok Niedźwiadek drogę powiatową, prowadzącą z Wiśniowej do Kasinki Małej i Mszany Dolnej. Wcześniej prezydent odwiedził Pcim, gdzie ulewy również spowodowały duże straty.
- Nastąpił zator pod mostem. Woda się nie zmieściła, poszła inną stroną i zerwała drogę powiatową - mówił wójt gminy Wiśniowa Bogumił Pawlak. Dodał, że w nocy najmocniej padało od północy do godz. 3-4 nad ranem. - Te trzy, cztery godziny wystarczyły, żeby w całej gminie spowodować ogromne straty – dodał Pawlak.
Na tej samej drodze powiatowej podmyty i wyłączony z użytkowania jest jeszcze jeden most, a w całej gminie zniszczonych zostało szereg małych mostków na drogach gminnych prowadzących do osiedli.
Odcięci mieszkańcy
- Około 70 domów nie ma dostępu do cywilizacji. Stopniowo staramy się przywracać ten dostęp, ale przy tak wartkim nurcie jest to bardzo ciężkie - powiedział wójt. Jak mówił, na terenie gminy z koryta wystąpiła także Krzyworzeka, której wody zalały centrum Wiśniowej.
ZOBACZ: Wezbrana woda zalała Łapanów, niszcząc domy i obiekty publiczne. Powołano sztab kryzysowy
Do gminy Wiśniowa prezydent przyjechał z Pcimia, gdzie wraz z szefem resortu infrastruktury Andrzejem Adamczykiem spotkał się z lokalnymi władzami, pracującymi na miejscu służbami i mieszkańcami.
Andrzej Duda usłyszał tam m.in. o historii kobiety w ciąży, która podczas ulewy jechała do szpitala. - Ciekawostką jest, że przed rozmyciem (drogi) ostatni samochód, który przejechał, wiózł kobietę, która rodziła - mówił jeden z przedstawicieli władz.
WIDEO: prezydent Andrzej Duda z wizytą w Pcimiu
Jak dodał, kobiecie udało się urodzić bez przeszkód.
Wcześniej prezydent wziął udział w posiedzeniu wojewódzkiego zespołu zarządzania kryzysowego w Krakowie. Na briefingu prasowym zapewniał, że wojewoda małopolski jest przygotowany, żeby od poniedziałku mogła być realizowana wypłata 6000 zł w przypadku zalanych budynków.