Policjant pobity do nieprzytomności. Bo zwrócił uwagę dwóm mężczyznom
W jednej z miejscowości na terenie województwa dolnośląskiego doszło do pobicia policjanta, który zwrócił uwagę dwóm mężczyznom na ich niewłaściwe zachowanie. Sprawcy wiedzieli, że mają do czynienia z funkcjonariuszem, pobili go jednak do nieprzytomności. Ranny trafił do szpitala. Podejrzani zostali już zatrzymani.
W sobotę około godziny 3:00 w nocy w jednej z miejscowości na Dolnym Śląsku (policja nie ujawnia nazwy miejscowości) doszło do pobicia mężczyzny, który zwrócił uwagę dwóm osobom na ich niewłaściwe zachowanie. Sprawcy, pomimo późnej godziny, urządzili sobie imprezę, podczas której słuchali głośno muzyki i sami zachowywali się hałaśliwie.
ZOBACZ: "Tak wygląda wolność w naszym kraju". Pobito byłego fryzjera prezydenta
Mężczyzną, który zareagował na sytuację i postanowił zwrócić uwagę 31- i 25-latkowi na ich niewłaściwe i uciążliwe dla sąsiadów zachowanie, okazał się policjant. Niestety, gdy funkcjonariusz starał się uspokoić uczestników imprezy, ci odpowiedzieli agresją. Obaj przeskoczyli przez ogrodzenie i zaatakowali go, kopiąc i bijąc po całym ciele.
"Nie ma i nie będzie przyzwolenia na takie zachowania"
Sprawcy byli agresywni, mimo poinformowania ich przez atakowanego, że jest policjantem. W wyniku zdarzenia funkcjonariusz stracił przytomność. Trafił do szpitala, na szczęście nie doznał poważnych obrażeń, które zagrażałyby jego życiu.
Napastnicy, którzy w momencie zdarzenia byli nietrzeźwi, zostali szybko zatrzymani i trafili do aresztu. Trwają czynności, które mają wyjaśnić okoliczności zdarzenia i jego dokładny przebieg.
ZOBACZ: Gazem w taksówkarza. Kontrowersyjna interwencja policji. "Państwo w Państwie"
- Policjantowi zostanie udzielona wszelka możliwa pomoc ze strony kierownictwa policji. Nie ma i nie będzie przyzwolenia na takie zachowania wobec kogokolwiek, tym bardziej w sytuacji, gdy sprawcy świadomie atakują policjanta - podkreślił sierż. szt. Przemysław Ratajczyk z zespołu prasowego dolnośląskiej policji.
Czytaj więcej