Wiemy, za co sztab Andrzeja Dudy pozwał Rafała Trzaskowskiego
Sztab wyborczy Andrzeja Dudy poinformował z jakiego powodu złożył w trybie wyborczym pozew przeciwko Rafałowi Trzaskowskiemu. Chodzi o słowa kandydata KO na prezydenta wypowiedziane 14 czerwca na rynku we Wrocławiu podczas spotkania z mieszkańcami.
Jak tłumaczy w piątek pełnomocnik wyborczy komitetu Andrzeja Dudy Krzysztof Sobolewski, na rynku we Wrocławiu Rafał Trzaskowski miał powiedzieć, że prawie milion osób w ostatnim czasie straciło pracę", co ma być nieprawdą.
Sąd Okręgowy w Warszawie wyznaczył na poniedziałek rozprawę w tej sprawie - dowiedziała się PAP.
Informacja o zamiarze pozwania Trzaskowskiego sztab Andrzeja Dudy podał w czwartek. Wcześniej Sobolewski nie chciał wskazać, o jakie rzekome kłamstwo chodzi, gdyż - jak mówił - "nie chce ułatwiać pracy sztabowi" kandydata KO.
Wystąpienie Trzaskowskiego
"Dzisiaj w Polsce prawie milion osób straciło pracę. I też pytam pana prezydenta: dlaczego nie stoi Pan przy wszystkich tych, których rząd pozostawił samym sobie? Co Pan zrobił dla tych wszystkich, którzy dzisiaj tracą pracę?" - mówił we Wrocławiu Trzaskowski.
WIDEO: Fragment wystąpienia Rafała Trzaskowskiego we Wrocławiu
Czego domaga się sztab Dudy?
- Domagamy się po pierwsze sprostowania tej nieprawdziwej informacji, kłamstwa, które wypowiedział na jednym z wieców wyborczych Rafał Trzaskowski oraz opublikowania sprostowań w tych mediach, gdzie te słowa wybrzmiały z tego wiecu wyborczego - powiedział Sobolewski.
ZOBACZ: Sztab Dudy pozwał Trzaskowskiego w trybie wyborczym
Jak wyjaśnił, chodzi o co najmniej 10 redakcji, które tę informację zacytowały.
Jednocześnie Sobolewski nie wykluczył kolejnych pozwów w trybie wyborczym.
Trzaskowski: kolejne kuriozum
O komentarz do pozwu Rafał Trzaskowski został zapytany w piątek na konferencji w Poddębicach (Kujawsko-Pomorskie).
- To jest kolejne kuriozum - rządzący składają pozew i nawet nas nie informują, o czym ma być ten pozew, ja jeszcze o takiej sytuacji nigdy nie słyszałem. To pokazuje, że w szeregach rządzących jest po prostu absolutny, totalny chaos, że oni nawet się nie mogą zdecydować, jaki pozew chcą złożyć - ocenił prezydent Warszawy.
Przypomniał, że on sam niedawno złożył do sądu w Warszawie pozew cywilny przeciwko TVP (chodzi m.in. o materiały dotyczące awarii oczyszczalni ścieków Czajka i zarządzania biurem stołecznego ratusza).
ZOBACZ: Trzaskowski zapowiedział podpisanie deklaracji poświęconej niepełnosprawnym
- My dokładnie wiemy, o co skarżymy telewizję publiczną, o mnóstwo przeinaczeń i manipulacji, które są dokładnie wylistowane w naszym pozwie. Chcemy, żeby ta sprawa została rozstrzygnięta na spokojnie, dlatego że upolitycznienie telewizji, która mieni się publiczną, wymaga poważnej debaty - zaznaczył kandydat KO na prezydenta.
Wybory prezydenckie odbędą się 28 czerwca.
Czytaj więcej