Sejm za nieprzedawnianiem się zbrodni komunistycznych

Polska
Sejm za nieprzedawnianiem się zbrodni komunistycznych
PAP/Mateusz Marek
Przepisy określają zbrodnie komunistyczne jako represje lub inne formy naruszania praw człowieka wobec jednostek lub grup ludności, które popełnili funkcjonariusze państwa komunistycznego w latach 1917-90

Sejm uchwalił w piątek nowelizację ustawy o IPN, która wprowadza trwałe nieprzedawnianie się karalności zbrodni komunistycznych. Oznacza to m.in., że prokuratorzy pionu śledczego IPN będą mieli nadal obowiązek ścigania ich sprawców. Ustawa trafi teraz do Senatu.

Za przyjęciem zmian w ustawie głosowało 443 posłów, czterech było przeciw i czterech wstrzymało się od głosu.

 

Nowelizacja ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej - Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, którą przygotowali posłowie PiS, wprowadza zapis, że zbrodnie komunistyczne nie będą ulegać przedawnieniu. Obecne przepisy stanowią, że część tego rodzaju zbrodni przedawni się 1 sierpnia br.

 

Zgodnie z art. 4 ust. 1a ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej, bieg terminu przedawnienia zbrodni komunistycznych, niebędących zbrodniami wojennymi lub zbrodniami przeciwko ludzkości (które się nie przedawniają), rozpoczyna się od 1 sierpnia 1990 r. W ustawie zapisano, że gdy dany czyn jest zbrodnią zabójstwa, to jego karalność ustaje po 40 latach (czyli w 2030 r.), natomiast gdy czyn stanowi inną zbrodnię komunistyczną, to po 30 latach (czyli w tym roku). Przyjęta przez Sejm nowelizacja ustawy, która teraz trafi do prac Senatu, wprowadziła uchylenie tego przepisu (art. 4 ust. 1a).

 

"Represje lub inne formy naruszania praw człowieka"

 

Dla prokuratorów IPN ściganie sprawców zbrodni komunistycznych, podobnie jak np. zbrodni nazistowskich, wynika z ustawy o IPN. Przepisy określają zbrodnie komunistyczne jako represje lub inne formy naruszania praw człowieka wobec jednostek lub grup ludności, które popełnili funkcjonariusze państwa komunistycznego w latach 1917-90 i były przestępstwami według polskiej ustawy karnej obowiązującej w czasie ich popełnienia. Rok 1917 wynika z nowelizacji ustawy o IPN, która w 2016 r. rozszerzyła zakres czasowy dotyczący wydarzeń będących przedmiotem działalności Instytutu; wcześniej były to lata 1939-90.

 

ZOBACZ: PiS złożył projekt nowelizacji o IPN. Chodzi o zbrodnie komunistyczne

 

Do kategorii zbrodni komunistycznych zaliczają się również przestępstwa przeciwko dokumentom - ich fałszowanie przez funkcjonariuszy państwa komunistycznego na szkodę osób trzecich - zgodnie z tzw. ustawą lustracyjną (o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944-90).

 

Z informacji pionu śledczego IPN wynika, że w Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu prowadzonych jest obecnie 431 postępowań w sprawach o zbrodnie komunistyczne. W ponad 300 z nich zastosowano kwalifikację jako zbrodni przeciwko ludzkości, które nie ulegają przedawnieniu; pozostałe sprawy, gdyby nie udało się wprowadzić w życie obecnej nowelizacji (ma to nastąpić 31 lipca br.), będą zagrożone przedawnieniem. Liczba postępowań dotyczących zbrodni komunistycznych, które są prowadzone przez prokuratorów IPN może ulec zwiększeniu, o ile pojawią odpowiednie ku temu przesłanki.

 

Podczas głosowania Sejm odrzucił m.in. poprawkę zgłoszoną przez posłów Konfederacji, do której negatywnie odniosła się w piątek sejmowa Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Poprawka ta zakładała przywrócenie treści rządowej nowelizacji ustawy o IPN z 2018 r., której celem było przeciwdziałanie fałszowaniu polskiej historii w Polsce i na świecie, i która wprowadzała m.in. karę pozbawienia wolności za przypisywanie Polakom odpowiedzialności np. za ludobójstwo popełnione na Żydach w czasie wojny. Ostatecznie sankcje te zostały w czerwcu 2018 r. roku wycofane przez rząd i parlament przy akceptacji prezydenta.

bia/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie