Ikonowicz straci swoją partię, bo jeden z działaczy się rozchorował
Ruch Sprawiedliwości Społecznej, którym kieruje Piotr Ikonowicz, zostanie zdelegalizowana, bo nie złożyła na czas sprawozdania finansowego. Szef partii tłumaczy, że zwłoka to skutek "choroby działacza", a samo usunięcie ugrupowania z rejestru to "drobnostka".
Ruch Sprawiedliwości Społecznej do 31 marca miał złożyć sprawozdanie finansowe, bo wymaga tego ustawa o partiach politycznych. Przepisy przewidują, że w przypadku niewykonania przez ugrupowanie ciążącego na nim obowiązku, Państwowa Komisja Wyborcza występuje z wnioskiem o wykreślenie takiej partii. Tak się stanie w przypadku Ruchu Sprawiedliwości Społecznej.
ZOBACZ: Sprawozdania finansowe partii. Majątek na kontach PO i PiS
"Rzeczpospolita" wyjaśniła, że PKW na podstawie przepisów ustawy o partiach politycznych jest zobowiązana do złożenia wniosku do Sądu Najwyższego o wykreślenie wpisu takiej partii z ewidencji. Z kolei sąd wykreśla wpis takiej partii.
Ikonowicz: nie zniknęliśmy z mapy
Zdaniem dziennika, jak dotąd partia Ikonowicza nie osiągała większych sukcesów wyborczych – "nie udały się jej próby wprowadzenia swoich ludzi do samorządów, Sejmu czy Senatu. Ikonowicz, kandydując w 2018 r. na prezydenta Warszawy, zdobył jedynie 0,82 proc. głosów". Mimo tego – co też zauważyła gazeta - "trudno uznać partię za całkowicie kanapową, bo jest stale obecna na lewicowych demonstracjach".
Ikonowicz w rozmowie z "Rz" tłumaczył, że przeoczenie terminu zostało spowodowane chorobą działacza partyjnego. Jego zdaniem spodziewana delegalizacja partii to "drobnostka".
- Nie zniknęliśmy z mapy. Nadal istniejemy i działamy, a w sobotę będzie można nas zobaczyć na demonstracji pielęgniarek. Rejestracja partii nie trwa długo – mówi "Rz" Ikonowicz.
Ruch Sprawiedliwości Społecznej nie jest jedyną partią, która wkrótce zniknie z ewidencji. Podobny los – według "Rz" – czeka Ruch Katolicko-Narodowy, Śląską Partię Regionalną i II Rzeczpospolitą Polską, które także nie złożyły sprawozdań w terminie.
Czytaj więcej