Drucianą szczotką "czesał" posąg lwa w Krakowie. Chciał po sobie posprzątać
Patrol Straży Miejskiej zatrzymał na gorącym uczynku mężczyznę, który drucianą szczotką "czesał" kamienny posąg lwa przed Wieżą Ratuszową na Rynku Głównym w Krakowie. Jak tłumaczył dzień wcześniej polał rzeźbę żrącą substancją, ale postanowił wrócić, żeby ją wyczyścić.
- O zdarzeniu powiadomiono konserwatora zabytków, a mężczyznę przekazano w ręce policji - powiedziała Edyta Ćwiklik ze Straży Miejskiej.
Dwa kamienne, śpiące lwy trafiły do Krakowa w latach 60. XX wieku z pałacu Morstinów w Pławowicach, gdzie strzegły niegdyś bramy wjazdowej do posiadłości. Pod Wieżę Ratuszową zostały przeniesione po renowacji tego obiektu, którą kierował prof. Wiktor Zin.
ZOBACZ: Ukradł pióro z pomnika kryptologa, który złamał szyfr Enigmy
Zatrzymany mężczyzna został przesłuchany przez policjantów. Na miejscu dokonano oględzin zabytku. Sprawę prowadzi prokuratura, która zdecyduje o postawieniu zarzutów - prawdopodobnie mężczyzna odpowie za zniszczenie zabytku, za co grozi mu do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Kilkanaście godzin wcześniej – tuż przed północą - operator monitoringu Straży Miejskiej i policjant dyżurujący w posterunku na Rynku Głównym zatrzymali innego mężczyznę, który młotkiem próbował rozbić szybę pancerną w skarbonce z datkami na ratowanie krakowskich zabytków. Nie zdołał się włamać, ale ze względu na uszkodzenia skarbonka wymaga naprawy i w tym sezonie turystycznym prawdopodobnie nie wróci na swoje miejsce.
Czytaj więcej