Ukradł z kościoła figurkę św. Franciszka. "Miała przynieść mu szczęście"
32-latek ukradł z parafii pw. Świętego Bartłomieja Apostoła w Bieruniu (woj. śląskie) figurkę św. Franciszka z Fatimy. Mężczyzna usłyszał już zarzut kradzieży - przyznał się do winy. Przedmiot wart blisko 4 tys. złotych wrócił przed ołtarz.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek ok. południa.
"Bardzo serdecznie dziękuję przedstawicielom Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Bieruń i Funkcjonariuszom Policji w Bieruniu za bardzo sprawną i profesjonalną interwencję po zaginięciu figurki św. Franciszka z Fatimy z naszego kościoła parafialnego - poinformował ks. Michał Anderko w jednym z postów na profilu Sanktuarium św. Walentego w Bieruniu.
Został zatrzymany w mieszkaniu
Policja szybko ustaliła podejrzewanego o ten czyn. We wtorek rano 32-latek został zatrzymany w swoim mieszkaniu. Tam znajdował się również skradziony przedmiot.
ZOBACZ: Boso i z krzyżem w ręku wybijał szyby w kościele. Atak na parafię w Koninie
- Mężczyzna przyznał się do przestępstwa. Wyjaśnił, że będąc w kościele, uwierzył w to, jakoby stojąca przed ołtarzem figurka miała przynieść mu szczęście i dlatego zabrał ją do domu - przekazał zespół prasowy śląskiej policji.
"Cierpi na chorobę psychiczną"
Jak zaznaczył duchowny, "człowiek, który się dopuścił czynu, nie jest z naszej parafii i cierpi na chorobę psychiczną. Nie dokonano żadnej dewastacji".
Figurka warta blisko 4 tys. zł wróciła przed ołtarz kościoła pw. Świętego Bartłomieja Apostoła w Bieruniu. Sprawca usłyszał już zarzut kradzieży. Mężczyźnie grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Czytaj więcej