Poważny wypadek na S8. Kolumna prezydenta utknęła w ogromnym korku
Wypadek auta ciężarowego nieoczekiwanie "zatrzymał" kampanię prezydenta. Limuzyna Andrzeja Dudy utknęła na chwilę w korku jaki utworzył się po tym, jak ciężarówka przewożąca betonowy słup zablokowała trasę S8 w miejscowości Wolica koło Janek.
Prezydent jechał z Warszawy do Tomaszowa Mazowieckiego, gdzie o godz. 17:15 miał spotkać się z mieszkańcami. Na nadesłanym polsatnews.pl wideo widać, że auta z prezydenckiej kolumny przez jakiś czas stały w korku, a ochroniarze wyszli z auta.
Z relacji świadków przekazywanych przez media wynika, że prezydent miał wysiąść z samochodu, podejść na miejsce wypadku i potem wrócić do limuzyny.
Ciężarówka przebiła bariery ochronne
Przyczyną wypadku najprawdopodobniej było pęknięcie opony w ciężarówce. Ta przebiła bariery ochronne i zjechała na przeciwległy pas ruchu, blokując trasę w stronę Katowic. Jezdnię w drugim kierunku blokuje betonowy słup, który najprawdopodobniej spadł z naczepy zestawu. W tę stronę zablokowane są dwa pasy.
Później trasę udało się na tyle udrożnić, że kolumna prezydenta na sygnałach wydostała się z korka i ruszyła dalej.
WIDEO: Wypadek nieopodal Warszawy. W potężnym korku utknął m.in. prezydent Duda
Na miejsce wypadku jedzie kamera Polsat News. Wkrótce więcej informacji.
Czytaj więcej