Ten kraj nie otworzy granic dla turystów w 2020 roku
Australia prawdopodobnie nie otworzy swych granic dla zagranicznych podróżnych w tym roku, choć może rozluźnić restrykcje związane z koronawirusem dla osób przybywających na pobyt długoterminowy - poinformował w środę minister handlu Simon Birmingham.
Minister zapowiedział, że rząd zastanowi się nad częściowym otwarciem granic m.in. dla studentów i innych osób planujących pozostanie w Australii na dłużej. Zasugerował, że tych podróżnych mogą obowiązywać te same zasady, co dla powracających do kraju Australijczyków, czyli obowiązek poddania się kwarantannie po przybyciu.
ZOBACZ: Australijski lek przeciwzakrzepowy może pomóc chorym na COVID-19
Granice Australii są od marca zamknięte dla niemal wszystkich obcokrajowców z wyjątkiem stałych rezydentów. Władze m.in. w tym upatrują przyczyny sukcesu w walce z epidemią koronawirusa. W całym kraju stwierdzono dotąd 7370 przypadków Covid-19, z których 102 okazały się śmiertelne.
Największy wzrost od miesiąca
W środę zanotowano największy od miesiąca wzrost wykrytych zakażeń - 22. 21 infekcji stwierdzono w stanie Wiktoria; 15 to powracający do Australii podróżni.
Minister Birmingham zapowiedział, że otwarcie granic dla turystów przed końcem roku jest mało prawdopodobne. Wyjątkiem mogą być jednak obywatele Nowej Zelandii, gdzie udało się wyeliminować transmisję koronawirusa.
ZOBACZ: Maseczki z Chin zalały australijskie plaże
Oba kraje planują stworzenie strefy swobodnej podróży. Sprawę komplikują jednak wewnętrzne regulacje poszczególnych australijskich stanów, które nie otworzyły się jeszcze na turystów. Szefowie australijskich lotnisk chcą jednak, by do otwarcia doszło już za dwa tygodnie.