Biedroń chciał spotkania z prezydentem, teraz odrzuca jego zaproszenie. Wyjaśnił dlaczego
- Podtrzymuję tę deklarację. Najpierw jednak powinny paść publicznie przeprosiny - powiedział w "Graffiti" Robert Biedroń. Kandydat Lewicy deklarował wcześniej chęć spotkania z prezydentem Andrzejem Dudą, jednak gdy ten go zaprosił lider Wiosny odmówił. - Tu nie chodzi o politykę, ale o ludzi. Duda powinien zmienić swoją postawę - przekonywał Biedroń.
Prezydent Andrzej Duda zaprosił na środę na 11:30 do Pałacu Prezydenckiego Roberta Biedronia oraz jego matkę Helenę Biedroń, a także aktywistę LGBT, którego prezydent spotkał w Lublinie podczas wiecu wyborczego. We wtorek Biedroń poinformował, że na spotkanie nie pójdzie.
ZOBACZ: Mosbacher nie interweniowała, ale "USA potępiają dyskryminację"
Piotr Witwicki pytał co się zmieniło w ostatnim czasie, że Biedroń już nie chce spotkania z prezydentem wbrew wcześniejszym deklaracjom. Lider Wiosny proponował wcześniej Andrzejowi Dudzie spotkanie, na którym miałby pojawić się ze swoją mamą i porozmawiać jak żyje się z osobą LGBT.
Wideo: Biedroń wyjaśnił dlaczego nie spotka się z prezydentem
"Podtrzymuję deklarację dot. spotkania z prezydentem"
- Podtrzymuję tę deklarację. Najpierw jednak powinny paść publicznie przeprosiny - odparł Biedroń.
Dopytywany co wydarzyło się pomiędzy propozycją spotkania a zaproszeniem ze strony prezydenta kandydat Lewicy wyjaśnił, że "padło wiele niepotrzebnych słów, z których Duda się nie wycofał". - Dodatkowo Terlecki dolewa oliwy do ognia. Widzimy tę nagonkę w mediach publicznych - wymieniał.
ZOBACZ: Czy Duda wygra w I turze? "Wszystko jest możliwe". Tomczyk w "Gościu Wydarzeń"
- Jestem człowiekiem dialogu, zawszę będę rozmawiał. Tu nie chodzi o politykę, ale o ludzi. Duda powinien zmienić swoją postawę. On chce wykorzystać tę sytuację - przekonywał kandydat Lewicy na prezydenta RP.
- Jeżeli Duda chce odkupić swoje winy to leży gotowy projekt ustawy o przestępstwach z nienawiści, który wielokrotnie odrzucany był w Sejmie. Warto byłoby go wdrożyć - podkreślił Biedroń.
Czytaj więcej