Trzaskowski z poparciem Konfederacji? Bosak rozwiewa wątpliwości
- PO skompromitowała się wieloma aferami. Nie wiem czy Jacek Wilk chce głosować na Trzaskowskiego. Myślę, że on, podobnie jak miliony Polaków, jest poirytowany stylem rządzenia PiS-u - mówił kandydat Konfederacji na prezydenta RP Krzysztof Bosak. Zapewnił, że chce wygrać z Trzaskowskim w walce o fotel prezydenta.
Gdyby kandydat Konfederacji Krzysztof Bosak nie dostał się do drugiej tury wyborów prezydenckich, to trzeba będzie zagryźć zęby i zagłosować na Rafała Trzaskowskiego – mówił w piątek polityk Konfederacji Jacek Wilk. Później zapewnił, że to jego prywatne zdanie, a nie rekomendacja ugrupowania.
- Jacek Wilk się z tego wycofał. Nie ma żadnych szans, żeby Konfederacja, czy żebym ja poparł Rafała Trzaskowskiego. Jest to kandydat nam odległy nie tylko ze względu na politykę, którą prowadzi jako prezydent Warszawy, politykę nieskuteczną, niezrealizowanych obietnic i promowania kulturowej lewicy, którą uważamy za zagrożenie - mówił Bosak pytany o wypowiedź Wilka.
"PO się skompromitowała"
- Poza tym jest politykiem PO, która kiedyś miała reprezentować polskich przedsiębiorców, ale zdradziła te ideały, skompromitowała się, a teraz jest uzależniona od skrajnej lewicy - dodał.
ZOBACZ: Żalek: nie wiem, za które słowa miałbym przepraszać
Kandydat Konfederacji zapewnił, że chce wygrać z Rafałem Trzaskowskim i "dać Polakom prawdziwą alternatywę". - Jacek Wilk, podobnie jak miliony Polaków, jest potwornie zirytowany stylem rządzenia PiS. Z naszej perspektywy Prawo i Sprawiedliwość kompromituje nasze idee - podkreślił Bosak.
Na uwagę, że sondaże wyborcze nie dają szans Bosakowi na wejście do II tury, gość Piotra Witwickiego odparł, że "gdyby kierował się sondażami to Konfederacja by nie istniała". - Wszyscy w zeszłym roku mówili, że Konfederacja nie ma żadnych szans. Nie kierujemy się sondażami - zaznaczył.
"Ogromna dynamika wzrostowa, czuć energię"
- Widzę ogromną dynamikę wzrostową we wszystkich miastach, które odwiedzam - mówił gość "Graffiti". - Ja mam konserwatywne poglądy i nigdy tego nie ukrywałem - dodał. Zapewnił także, że czuje energię od wyborców, z którymi spotyka się w trakcie kampanii.
ZOBACZ: Wyrównana walka w II turze. Zobacz najnowszy sondaż wyborczy
Piotr Witwicki pytał Krzysztofa Bosaka co zrobiłby w kwestii sporu o społeczność LGBT. - Trzeba doprecyzować ustawę Prawo oświatowe, żeby organizacje z programami wykraczającymi poza podstawę przedmiotu wychowania do życia w rodzinie nie wchodziły do szkół bez pisemnej zgody rodziców. Finansowanie organizacji lewicowych zza granicy powinno być zablokowane. Debata publiczna w Polsce powinna się toczyć za polskie pieniądze - podkreślił kandydat Konfederacji.
WIDEO: Krzysztof Bosak w programie "Graffiti"
Pytany, czy jako prezydent RP zabroniłby parad równości Bosak przyznał, że "nie podoba mu się to, że one idą przez polskie miasta".
Bosak odniósł się również do słów posła PiS Przemysława Czarnka: "skończmy słuchać tych idiotyzmów o jakichś prawach człowieka, czy jakiejś równości. Ci ludzie nie są równi ludziom normalnym".
- To próba podniesienia poziomu zainteresowania tym tematem, prowokacja. Dziwi mnie to, szczególnie, że jest nauczycielem akademickim, doktorem habilitowanym prawa, który wypowiada się nie tylko jako polityk PiS, ale jako człowiek, który uczy studentów. To nie pierwsza wypowiedź posła Czarnka, która mnie dziwi - ocenił gość Polsat News.
Poprzednie odcinki programu dostępne są tutaj.
Czytaj więcej