70 proc. dzieci ma zaburzenia po kwarantannie. "Musimy odbudować życie najmłodszych"
65 proc. włoskich dzieci w wieku do 6 lat miało zaburzenia zachowania w wyniku długiego przymusowego zamknięcia w domach z powodu pandemii - to wyniki badań przeprowadzonych w Genui. W przypadku dzieci powyżej 6 lat odsetek ten wzrasta do 71 procent.
Najczęściej stwierdzonym przez lekarzy i naukowców ze szpitala pediatrycznego oraz uniwersytetu w Genui jest regres w rozwoju. Do takich wniosków doszli przeprowadzając sondaże wśród ponad 7 tys. rodzin w kraju.
- Przymusowa kwarantanna naprawdę pozostawiła ślad w naszych dzieciach w postaci różnych form regresu rozwojowego - powiedział dyrektor generalny szpitala Istituto Gaslini, Paolo Petralia. Jako symptomy wymienił strach przed ciemnością, płacz nie do opanowania, kłopoty z zasypianiem, lęk.
Zmiany w rytmie życia i fazach snu
- Słowa-klucze, które najczęściej stwierdziliśmy w wypowiedziach i w rysunkach dzieci do 6 lat, to "boję się" i "źle" - dodał Petralia.
U dzieci powyżej 6. roku życia doszło do znaczących zmian w rytmie życia i fazach snu oraz czuwania - ustalili eksperci. Ponadto odnotowano takie zachowania i objawy, jak obsesja na punkcie czystości, zaburzenia oddychania, brak gotowości pomocy w domu, nadużywanie mediów, zwłaszcza internetu.
ZOBACZ: Koronawirus w przedszkolu. Placówka zamknięta, dzieci w kwarantannie
"Teraz musimy wykorzystać te dane, by odbudować życie najmłodszych" - to jedna z konkluzji analizy.
Psychiatra dziecięcy Fabrizio Starace zauważył, że również w innych krajach zanotowano podobne zjawisko wśród dzieci. Następnie podkreślił, że w znacznie trudniejszej sytuacji znaleźli się najmłodsi z ADHD oraz schorzeniami psychicznymi, którzy byli zmuszeni do stałego przebywania w ograniczonej, zamkniętej przestrzeni.
Czytaj więcej