"Zagrożenie wymyślone". Marek Jakubiak o koronawirusie

Polska
"Zagrożenie wymyślone". Marek Jakubiak o koronawirusie
Polsat News
Kandydat na prezydenta Marek Jakubiak w Polsat News

Religia w szkole to "pewien kłopot", związki partnerskie "kłopot", aborcja jest "nie do przyjęcia", a koronawirus to "zagrożenie wymyślone" - mówi kandydat na prezydenta Marek Jakubiak w rozmowie z reporterem Polsat News Arnoldem Nadolczakiem. Przedsiębiorca zdradził też, które kraje - jako głowa państwa - odwiedziłby jako pierwsze i jaką miał ksywkę w liceum.

Marek Jakubiak mówi o sobie, że jest "dusza człowiekiem" i lubi ludzi. Swoich sił próbował w wielu sportach, ale najmilej wspomina piłkę nożną. W szkole średniej mówiono na niego "Kacper". 

 

Pytany o religię w szkołach powiedział, że to "pewien kłopot", związki partnerskie to "też kłopot", aborcja jest "nie do przyjęcia", a koronawirus to "zagrożenie wymyślone". 

 

ZOBACZ: "Wystarczy, żeby ludzie zwątpili". Dezinformacja, czyli populizm na sterydach

 

Powołanie "Rady Prezydenckiej"

 

Pierwszą inicjatywą ustawodawczą Jakubiaka jako prezydenta byłoby powołanie konstytuanty. - Uważam, że "ojciec narodu", prezydent, powinien wskazać ludziom, że wszystkie wady i awantury spowodowane są źle napisaną konstytucją, zbyt stawiającą na domyślność - dodał. 

 

ZOBACZ: Jakubiak: od paru lat namawiam do głosowania elektronicznego. Teraz byłoby "jak znalazł"

 

Pytany przez Nadolczaka o pierwsze sto dni ewentualnej prezydentury odparł: "Po pierwsze powołuję Radę Prezydencką, która ma skupiać wszystkich przedstawicieli kół i klubów parlamentarnych oraz większość ministrów np. obrony narodowej i ministra spraw zagranicznych". 

 

Według Jakubiaka byli prezydenci powinni pełnić "honorowe funkcje senatorów". - 50 senatorów powinno być wybieranych w JOW-ach, natomiast ja jestem zdania, że wszyscy prezesi Trybunałów Konstytucyjnego, Sądu Najwyższego, prezydenci i premierzy powinni stanowić "izbę mędrców", "izbę zadumy" - dodał.

 

WIDEO: Rozmowa z kandydatem na prezydenta Markiem Jakubiakiem

  

Węgiel i elektrownie atomowe

 

Pytany o politykę węglową Jakubiak odparł, że "absolutnie by nie stawiał na zamykanie kopalni, a wykorzystywanie węgla w trochę inny sposób np. do gazowania, tworzenia wodoru itd". - Jest wiele rozwiązań, które mogą być oparte na węglu, niekoniecznie opałowych - wskazał. 

 

ZOBACZ: "Pełzający zamach stanu". Jakubiak o sytuacji wokół wyborów prezydenckich

 

Dodał, że sprawę elektrowni atomowych dobrze rozwiązali Amerykanie. - Oni mają elektrownie atomowe, ale malutkie i te malutkie elektrownie atomowe mogłyby się w Polsce znajdować - powiedział.

 

Wizyty zagraniczne

 

Według Jakubiaka prezydent powinien odpowiadać za ministerstwo obrony narodowej. - To właśnie prezydent powinien nominować ministra obrony narodowej i minister obrony narodowej powinien podlegać bezpośrednio pod prezydenta. To samo się tyczy ministra spraw zagranicznych - dodał. 

 

ZOBACZ: 1800 km linii kolejowych, 400 km dróg i lotnisko przyszłości. Wszystko o CPK

 

Które kraje Jakubiak odwiedziłby w pierwszej kolejności jako prezydent? - Pierwszą (podróż - red.) bym zrobił do Niemiec, żeby im przypomnieć, że nie mamy zapłaconych rachunków i musimy najpierw się rozliczyć, potem będziemy rozmawiać. Druga - przyjacielska bardziej - to pewnie Węgry - mówił. Jak dodał, kolejną wizytę złożyłby w Belgii. - Tam, w Brukseli, dobrze by było zaistnieć w obronie idei państw narodowych - powiedział.

 

- Rosja jawi się jako gigantyczny rynek, szczególnie dla produktów rolnych. Jawi mi się też jako zagrożenie militarne. Rosja jest nieobliczalna. Przyjaźń z Rosją kończy się jak przyjaźń z niedźwiedziem - mówił.

pgo/zdr/ Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie