"Otwieramy Koncerty". Polscy artyści apelują do rządu o równe prawa
"Kiedy inne sektory biznesu są odmrażane, sportowe areny mogą wypełniać się publicznością (obecnie nawet do 10 tys. osób na jednym meczu), a w mediach obserwujemy kilkutysięczne zgromadzenia, my także chcemy wrócić do pracy” - zaznaczają polscy artyści i pracownicy branży muzycznej na stronie akcji "Otwieramy Koncerty". "Żądamy równego traktowania!" - dodają.
Są przygotowani do spotkań z publicznością. Żądają równego traktowania i jasnych zasad – dlatego łączą siły i zachęcają do udziału w akcji "Otwieramy Koncerty", która zwraca uwagę na obecną sytuację branży artystycznej.
ZOBACZ: 103-letni lekarz pokona maraton. Zbiera pieniądze na badania nad koronawirusem
W ramach inicjatywy kierują list m.in. do premiera Mateusza Morawieckiego, ministra kultury i dziedzictwa narodowego Piotra Glińskiego, a także przewodniczącego Koalicji Obywatelskiej Borysa Budki.
"Od kilku tygodni przyglądamy się działaniom rządu, czytamy aktualne rozporządzenia" – informują na stronie inicjatywy.
"Mamy wieloletnie doświadczenia i gotowość, by wspólnie z rządem podjąć współpracę przy opracowaniu i dalszym wdrażaniu procedur bezpiecznego uczestnictwa publiczności w wydarzeniach artystycznych" - tłumaczą polscy artyści i pracownicy branży muzycznej.
Jakie są ich postulaty?
Po pierwsze, chcą "przejrzystych zasad organizacji imprez artystycznych" i "jasnej komunikacji". Ich zdaniem obecne przepisy mają wiele błędów formalnych. Dodatkowo sygnalizują, że wiele "zapisów stoi w kolizji z zasadami organizacji imprez", co ciągle utrudnia im powrót do pracy.
Uczestnicy akcji "Otwieramy Koncerty" domagają się, by wydarzenia artystyczne i koncerty organizowano na takich samych zasadach jak np. mecze piłki nożnej.
ZOBACZ: Plan odbudowy gospodarczej po pandemii. Różne wizje krajów
Co więcej, żądają, by zasada ws. udziału 150 osób w imprezach plenerowych została zniesiona. Na jej miejsce proponują zapis procentowy. "Apelujemy, aby wszystkie zgromadzenia publiczne i wydarzenia artystyczne traktować na równych prawach – wystarczy popatrzeć na obecne wiece polityczne" - podkreślają.
"Żądamy jasnych przepisów dla imprez plenerowych (masowych i rekreacyjnych ujętych w ustawie o imprezach masowych), jak również dla tych organizowanych w obiektach przeznaczonych do tego tj.: w amfiteatrach, w klubach muzycznych, halach widowiskowych i innych" - dodają.
Kozidrak, Kukulska, Zalewski...
Do wspólnej walki o zmiany związane z pracą w branży artystycznej dołącza coraz więcej twórców. "Jeśli pragniesz bezpiecznych koncertów, dołącz do akcji #otwieramykoncerty #gramybezpiecznie" - zachęca Kayah. "Tęsknie za Wami!!!" - pisze z kolei Beata Kozidrak, która również deklaruje swój udział.
Wyświetl ten post na Instagramie.TĘSKNIE ZA WAMI!!! Dołączam do akcji @otwieramykoncerty ?#otwieramykoncerty #gramybezpiecznie
"Solidarnie z Artystami oraz Izbą Gospodarczą Menedżerów Artystów Polskich wspieram akcję #otwieramykoncerty #gramybezpiecznie” - podkreśla natomiast Natalia Kukulska w jednym ze swoich postów.
ZOBACZ: Szumowski odpowiada Edycie Górniak i zwolennikom teorii spiskowych
"Nie chodzi tu o dodatkowe prawa czy przywileje, a o tratowanie naszej branży, na równi z innymi odmrażanymi sektorami gospodarki. Chcemy grać dla Was w poczuciu bezpieczeństwa!" - dodaje wokalistka.
Udział w akcji na swoich profilach w mediach społecznościowych zaznaczyli również m.in.: Krzysztof Zalewski, Artur Rojek, Mery Spolsky, Anita Lipnicka, Monika Brodka oraz Arek Kłusowski.
Czytaj więcej