Zamiast broni palnej... kosa. Twórcy słynnej kreskówki wprowadzili zmiany
W nowej serii kreskówki "Zwariowane melodie", Królik Bugs i spółka nie stronią od używania dynamitu, zrzucania sobie fortepianów na głowy i wykorzystywania ostrych narzędzi. Twórcy uznali jednak, że w odpowiedzi na przypadki przestępstw z użyciem broni palnej, jeden z bohaterów polujących na odwiecznego przeciwnika, będzie musiał obejść się bez strzelby. Zamiast tego, wyposażono go... w kosę.
Nowa seria "Zwariowanych melodii" (ang. tytuł "Looney Tunes Cartoons") z miejsca stała się hitem platformy HBO MAX uruchomionej w Stanach Zjednoczonych pod koniec maja. Popularnością w pierwszych tygodniach działania serwisu przebiła popularny serial fantasy "Gra o Tron".
Broń nie, dynamit tak
W kolejnych odcinkach kreskówki użytkownicy platformy zwrócili uwagę, że jedna z postaci, myśliwy Elmer J. Fudd, polujący na Królika Bugsa nie nosi już swojej kultowej strzelby. W krótkiej zapowiedzi show pt. "Dynamite Dance", Fudd ściga Bugsa z kosą w ręku. Główny bohater wkrótce bierze odwet na myśliwym, kilkukrotnie detonując przy nim laski dynamitu.
ZOBACZ: Udawał swoją ulubioną postać z kreskówki. Skoczył z 10. piętra
- Aktualnie jesteśmy na fali przeciwstawiania się nękaniu. "Wszyscy muszą być przyjaciółmi", "wszyscy muszą się dogadywać". "Zwariowane melodie" są tego antytezą. Bohaterami każdego odcinka są najczęściej dwie postacie, które wchodzą ze sobą w konflikt - mówił producent wykonawczy nowej serii Peter Browngardt w rozmowie z "The New York Times".
W jego ocenie okrojenie arsenału bohaterów o broń palną odpowiada "dzisiejszym standardom" i stanowi próbę zmodernizowana klasycznej serii.
Próby dostosowania
Sky News zwraca uwagę, że inne serwisy streamingowe i producenci również podejmują działania, by dostosować klasyczne bajki i kreskówki do "współczesnych standardów". Plansze tekstu na początku bajek takich jak "Piotruś Pan", czy "Dumbo" na platformie Disney+ ostrzegają przed zawartymi w nich "nieaktualnymi opisami kulturowymi".
ZOBACZ: Bosak chwycił za broń. Chce wprowadzenia nowych przepisów
Podobny los spotkał kreskówkę "Tom i Jerry". "Krótkie historyjki mogą przedstawiać pewne uprzedzenia etniczne i rasowe, które kiedyś były powszechne w społeczeństwie amerykańskim. Takie wyobrażenia były błędne zarówno wtedy, jak i dziś" - głosi ostrzeżenie.
Czytaj więcej