Kibice zaatakowali autokar Benfiki. Dwóch piłkarzy w szpitalu
Po czwartkowym remisie z Tondelą 0:0 w Lizbonie, wracający autokarem do centrum treningowego piłkarze Benfiki zostali zaatakowani. Pseudokibice obrzucili pojazd kamieniami, zbijając szyby i raniąc dwóch zawodników: Serba Andrija Zivkovica i Niemca Juliana Weigla.
Większe obrażenia odniósł Zivkovic, natomiast - jak donosi dziennik "Diario de Noticias", powołując się na przedstawicieli klubu - Weigl był "w stanie szoku".
Sou Portista, mas o que aconteceu no Benfica é uma vergonha para o nosso país. Acho que as pessoas levam o gosto por um clube demasiado a sério.
— StellaPolaris13 🇵🇹 (@SPolaris13) June 4, 2020
Vamos pôr o futebol português melhor, mesmo que seja uma missão impossível.#Benfica #benficaTondela pic.twitter.com/1T5bBcJEJo
Niemiec już drugi raz znalazł się w takiej sytuacji - był też na pokładzie autokaru Borussii Dortmund, gdy w jego pobliżu wybuchła bomba przed ćwierćfinałowym meczem Ligi Mistrzów z AS Monaco.
El autobús del Benfica fue atacado después del empate ante el Tondela en la Primeira Liga pic.twitter.com/Ckzhq4PSgM
— TVC Deportes (@TVCDeportes) June 5, 2020
Obrazy zbrodni. Weigl i Živković zostali przeniesieni do szpitala. [CMTV] pic.twitter.com/iSyIJ10PTh
— Radek Misiura (@Radek_Misiura) June 5, 2020
Obaj zawodnicy trafili do szpitala, ale ich rany nie są poważne.
Czwartek był dopiero drugim dniem rywalizacji portugalskiej ekstraklasy po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa. Mecze odbywają się przy pustych trybunach.
W środę porażkę poniósł dotychczasowy lider FC Porto - z Famalicao 1:2 - i Benfica miała szansę wyprzedzić odwiecznego rywala. Nie była jednak w stanie strzelić gola 13. w tabeli Tondeli. Obecnie obie czołowe ekipy mają po 60 punktów, a trzeci Sporting Braga traci do nich 14 "oczek".
Czytaj więcej