Fiatem z lawetą uciekał przed policją. Pościg na drogach i łące
Spektakularny pościg koło Świdnicy na Dolnym Śląsku. Policjanci w oznakowanym radiowozie przez ponad 20 kilometrów gonili samochód osobowy z przyczepioną lawetą. Uciekinier w pewnym momencie porzucił auto i zaczął uciekać pieszo. Za wszelką cenę chciał uniknąć spotkania z funkcjonariuszami, ale jego wysiłki spełzły na niczym.
Niecodzienny pościg dolnośląskimi drogami nagrał kierowca, który jechał za radiowozem. Na filmie widać, jak policjanci starają się zatrzymać Fiata Punto. Wcześniej jego kierowca nie zatrzymał się do kontroli na drodze z Wrocławia do Świdnicy.
ZOBACZ: Uciekał kradzionym samochodem i spychał radiowóz. Padły strzały
Mężczyzna uciekał zarówno szosami prowadzącymi przez pola, jak i między zabudowaniami. Nie reagował ani na sygnały świetlne, ani dźwiękowe wysyłane przez policjantów.
WIDEO: Pościg na Dolnym Śląsku. Kierowca jechał za policją i nagrał całe zdarzenie
Nie udało się autem, próbował pieszo
Tuż przed wjazdem do Szymanowa kierowca wysiadł z auta i zaczął uciekać przez łąkę. Funkcjonariusze złapali go jednak chwilę potem. Okazało się, że przyczepa do przewozu samochodów, którą fiat ciągnął za sobą, pochodziła z kradzieży. Samo auto było uszkodzone; jedną z bocznych szyb zastępowała folia.
To niejedyna pogoń policji za kierowcą w ostatnim czasie. Funkcjonariusze ze Strzelec Opolskich zatrzymali 30-latka, który uciekał na motorowerze przed policją, wioząc ze sobą 4-letniego syna.
ZOBACZ: Pijany ojciec uciekał przed policją na motorowerze. Wiózł 4-letniego syna
Okazało się, że mężczyzna był pijany i miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Z kolei w Lublinie policjanci ścigali samochód, którym dwóch 22-latków uciekało ulicami stolicy województwa. Próba ucieczki zakończyła się wypadkiem. W środku rozbitego auta funkcjonariusze odnaleźli narkotyki pochodzące z nietypowego, podziemnego "magazynu".
Czytaj więcej