Epidemia koronawirusa przyniosła coś dobrego. Efekt widzą lekarze i rodzice
Myślimy "wirus", w domyśle "Covid-19". Ale przecież innych chorób przenoszących się drogą kropelkową albo pokarmową jest znacznie więcej. Jednak w ostatnim czasie chorujemy na nie rzadziej. Zdaniem ekspertów, to "uboczny efekt" epidemii koronawirusa, ponieważ za jej sprawą nauczyliśmy się dbać o higienę.
W kwietniu ubiegłego roku na grypę zachorowało ponad 200 tysięcy osób. W tym roku ta liczba zmniejszyła się o ponad połowę. Jeszcze lepiej sytuacja wygląda w przypadku odry.
- W 2019 r. do maja mieliśmy epidemiczny wzrost zachorowań, było ich ogromnie dużo - 1310 zgłoszonych przypadków, a w 2020 r. mamy 23 zgłoszone przypadki - powiedziała Polsat News Anna Dela, rzecznik Polskiego Zakładu Higieny.
Pediatra o "genialnej odporności" dzieci
Znacznie rzadziej dotykają nas również rotawirusy i salmonella. - Przyczyną jest najprawdopodobniej ograniczenie możliwości aktywnego porozumiewania się ludzi między sobą: kontaktowania się w szkołach, w miejscach pracy, czy w środkach transportu publicznego - mówił immunolog Paweł Grzesiowski, prezes Fundacji Instytutu Profilaktyki Zakażeń.
ZOBACZ: Covid-19 nadal groźny. Przybyło chorych i zmarłych. Nowe liczby z Ministerstwa Zdrowia
"Chorobową" zmianę zauważyli też rodzice. - Od kiedy jesteśmy w domu, czyli od momentu zamknięcia szkół, właściwie w ogóle nie chorowaliśmy - mówiła jedna z mam w rozmowie z reporterem Polsat News .
Zdaniem pediatry i eksperta WHO Łukasza Durajskiego, od czasu, gdy dziecko nie chodzi do żłobka czy przedszkola, ma ono "genialną odporność".
- Każde dziecko! Więc to jest dowód na to, że to nie odporność naszych dzieci jest zaburzona, ale po prostu wizyta w przedszkolu i żłobku wiąże się z tym, że mają większą szansę na złapanie kolejnej infekcji - uznał.
WIDEO: Materiał "Wydarzeń" dotyczący chorób przenoszących się drogą kropelkową albo pokarmową innych niż koronawirus
Nauczyliśmy się dezynfekować ręce
Eksperci przewidują jeszcze jeden efekt uboczny pandemii koronawirusa, czyli nowe nawyki.
- Są to częste mycie czy dezynfekcja rąk, noszenie maseczek, co wpływa na zmniejszenie "zakaźności" różnych chorób - stwierdził dr Paweł Grzesiowski.
Czytaj więcej