Papież przekazał ambulans do dyspozycji bezdomnych. "Korzystali z niego biskupi, teraz ubodzy"
W przekazanej karetce pogotowia lekarzom mają pomagać diakoni. To kolejny gest Franciszka na rzecz najuboższych.
Papież Franciszek zwiększa opiekę nad bezdomnymi z Rzymu. Przed mszą św. w Niedzielę Zesłania Ducha Świętego Ojciec Święty pobłogosławił nową karetkę, przeznaczoną wyłącznie dla osób potrzebujących i znajdujących się wokół Watykanu, poinformowało biuro jałmużnika papieskiego, którym jest Polak, kard. Konrad Krajewski.
Lekarzom w ambulansie pomogą diakoni
Wypowiedź kard. Krajewskiego cytuje portal Deon.pl, powołując się na swoją rozmowę z jałmużnikiem. - Nasi lekarze, którzy działają przy łaźniach pod kolumnadami bardzo się ucieszyli. Bo niestety czasem się zdarza, że w rzymskich ambulansach służby nie chcą udzielać pomocy bezdomnym. Z różnych powodów. A teraz nie będzie z tym problemu, bo mamy ambulans specjalnie dla nich. Jest w doskonałym stanie, wcześniej służył pracownikom Watykanu. Pewnie korzystało z niego kilku kardynałów i biskupów, a teraz będzie dostępny dla naszych wszystkich ubogich. No i w tym ambulansie lekarzom będą pomagać diakoni. W takich prostych czynnościach, do których nie potrzeba wiedzy medycznej. Nic wielkiego nie będą robić, ale to jest ważne, żeby wchodzili w służbę najuboższym - tłumaczył.
ZOBACZ: Papież udzielił pomocy transseksualnym prostytutkom. "Wszyscy jesteśmy dziećmi Bożymi"
Tablice rejestracyjne ambulansu, który został oddany do dyspozycji przez Gubernatorat Państwa Watykańskiego, mają znaki watykańskie. Ambulans uzupełnia inne środki, które papież Franciszek systematyczne daje do dyspozycji bezdomnym Rzymu, głosi komunikat.
Kolejne działania na rzecz najuboższych
Działa już m.in. ruchomy punkt medyczny, nastawiony na pomoc i opiekę medyczną mieszkańców dzielnicy ubogich na obrzeżach Rzymu. Ponadto w kolumnadzie bazyliki św. Piotra, w dawnych pomieszczeniach poczty watykańskiej, papież utworzył ambulatorium dla ludzi potrzebujących, którzy nie mają prawa do leczenia na terenie Włoch. Według informacji biura jałmużnika papieskiego, ambulatorium działało nawet w czasie, gdy z powodu koronawirusa była zamknięta bazylika oraz plac św. Piotra.
W Rzymie jest ciągle żywa tragiczna historia włoskiej bezdomnej. Modesta Valenti zmarła 31 stycznia 1983 w pobliżu dworca kolejowego Termini, ponieważ sanitariusze pogotowia ratunkowego odmówili wzięcia do karetki zaniedbanej kobiety. Valenti przez cztery godziny walczyła ze śmiercią leżąc na ulicy, poczym zmarła. Nowy ambulans Watykanu ma zapobiec podobnym przypadkom. O Modeście Valenti pamięta każdego roku Wspólnota Sant’Egidio, która prowadzi wiele dzieł pomocy dla bezdomnych. W miejscu pochówku bezdomnej składany jest wieniec.
Czytaj więcej